Paczący

środa, 28 grudnia 2011

Rossmann, parę drobiazgów...

Skończył mi się puder Synergen (o tym pewnie w kolejnym poście nt. "projektu denko"), mydło w płynie i mam odrosty jak stad na Księżyc, więc kupiłam też farbę do włosów. Tym razem do spróbowania Delia, numer 5.3 jasny złoty brąz. Na dokładkę i niejako na pocieszenie, żeby nie było tak banalnie, do koszyka włożyłam też zdobienia do paznokci z Wibo za około 5zł.

Nie mogę się doczekać aż wypróbuję te "cacuszka". Słodko wyglądają...:) chociaż ja nie należę do osób, które "podniecają" się "słodyczą" wyglądu dzieci/ zwierząt/ rzeczy (niepotrzebne skreślić).

No i to mydło do rąk... Mam obecnie żel pod prysznic z tej samej serii (kupiony w Biedronce w zestawie do zobaczenia tutaj klik za 7,99 za 3 sztuki) i pachnie obłędnie!!!
Co do farby to dam Wam znać, kosztowała 6,99, odkrycie roku 2010) zobaczymy...
Tyle, odezwę się niebawem, bo już mi lepiej:)

piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych Świąt! Merry Christmas!


Kochane...

Z tej okazji, że już jutro Wigilia a po niej Boże Narodzenie, składam Wam najszczersze życzenia: bądźcie szczęśliwe, pełne energii, zdrowia; kochajcie i bądźcie kochane, bo nie ma chyba nic piękniejszego; spełniajcie swoje marzenia, a także marzenia innych; spotykajcie tylko życzliwych ludzi na swojej drodze; wierzcie w siebie; bądźcie dla siebie dobre, wyrozumiałe i akceptujcie siebie, bo jesteście jedyne w swoim rodzaju!!!
Kolejny post niestety nie wiem kiedy, bo czuję się strasznie (psychicznie), nie wiem dlaczego, może aura, hormony, brak pracy, chyba wszystko po kolei... Ale wierzę, że będzie dobrze! Tym z Was, które też cierpią na smutki i mają różne troski, mówię, żeby się nie poddawały i żeby mimo wszystko cieszyły się z tego, co mają.
Bardzo gorąco Was pozdrawiam i ściskam!!! Buźka:*

Dear Girls...
Since it's Christmas, I wish you happiness, energy, health, love, dream come true, only good people in your lives. Be good for yourselves, be lenient to yourselves and accept yourselves because you are the one and only!!!
Next post will appear I don't know when, because I feel really bad (physically). May be it's the weather, hormones, lack of work or these three together... But I believe it'll be ok! To those of you who feel the same, I say: Don't give up and be happy about what you already have.
Lots of love and warmth!!! Kisses xoxo

sobota, 17 grudnia 2011

Jak śliwka w Wigilijny kompot... Astor Quick'n Go! 356

Tak, wpadłam jak ta śliwka w kompot, kiedy nałożyłam ten lakier na paznokcie po raz pierwszy! Ponieważ kocham fiolet, tak nie było mowy, żeby i ten mnie nie zachwycił i nie rozkochał w sobie:) Ciemna śliwka, suszona, kalifornijska, jak to jedna babcia mojej koleżanki powiedziała: "jedz śliweczki, bo są dobre a stolec..." 
Stolec...:/ o, przepraszam, paznokcie wyglądają w tej śliwce następująco:
Yes, I fell in love with it immediately, at first sight, when I put it on! I love violets so there was no excuse:) Dark prune. As one of my friend's granny said: "eat prunes, they're good for your stool..."
So the stool... um:/ sorry, nails look like these"




Podoba Wam się? Mnie przeogromnie!!!
Do you like it? Cuz I love it sooo much!!!

piątek, 16 grudnia 2011

Magic number 707

Kolejny Inglot, tym razem różowy, matowy. Bardzo ładny... już go widzę na paznokciach jak ubiorę się na szaro, ponieważ lubię te dwa kolory razem.
Jak wyżej, numer 707.
This Inglot on the other hand is matte baby pink. I could see it with greay outfit, because I love this grey-pink match. It's no.707 as you can see in the title.


Modelką drugoplanową jest pianka z Lidla, którą planuję użyć do jutrzejszej kawy, za namową M. z Zakręcony świat Wery:* :)
Buźka!

Magic number: 954

Dostałam ten lakier od Siostry, razem z jeszcze dwoma, które pokażę Wam przy okazji. Może ten trochę bardziej nadaje się na wiosnę/ lato, ale MUSZĘ się rozweselać, doświetlać, używać kolorów, żeby nie zwariować tej jesieni, która i tak dzięki Bogu jest super! Na jesienna deprechę polecam solarium (nie chodzę w ogóle regularnie!), kolory w ubraniach, albo chociaż dodatkach, makijażu, paznokciach. Nie mówcie nikomu, ale czekolada też jest dobra... :)
I got this nail polish from my sis, together with two more which I'm about to show you next time. You may think this is more appropriate for spring or summer but I had to add some more color to my sad life this autumn. To avoid auntumn's depression try using sun tanning beds (no, I don't use it regularly!), colorful clothes or at least accesories, makeup or nails. Don't tell anyone, but I heard that chocolate is also good... :)
w/ flash





Jak widzicie, co światło, to on inaczej wygląda ;)
Different light, different color, as you can see ;)

Carolina Herrera 212 - moja gwiazdka już zaświeciła:)

O ranyyy!
Ale jaja!!! :) Myślałam wczoraj, że padnę jak moja druga połówka wzięła mnie na zakupy świąteczne do galerii! Zakupy miały być dla naszych bliskich i oczywiście były, ale w międzyczasie wstąpiliśmy do Super Pharm i tam... kupił mi perfumy, o których marzyłam od paru miesięcy! Jak tylko je wyniuchałam pierwszy raz, tak potem z każdą wizytą w SP chodziłam koło nich, psikałam się, i chodziłam i chodziłam, aż w końcu wychodziłam:)

Oh my gosh!
Yesterday I was totally surprised when my hubby took me to a shopping mall for xmas shopping. We were supposed to buy some things for our family but when we went to Super Pharm, he bought me the perfume I've been wanting for such a long time! Every since I noticed them, I wanted to have them! So now I do:)
Stwierdziłam, że skoro ja i tak już wiem, co dostanę pod choinkę, to i ja mogę mu dać to, co dla niego mam. A miałam dla niego zabawkę dla dużych chłopców, czyli helikopter zdalnie sterowany, o którym mówił chyba od roku:) Cieszył się jak dziecko, bardzo miły widok! Co chwilę podchodził, przytulał się, przy sterowaniu nim gęba się cieszyła jakby miał 5 lat. Czasem się tak zachowuje, ale co z tego, ma milion zalet a chyba wielu facetów tak ma, że nie rosną, tylko drożeją im zabawki;)
I thought that since I've got my present yet, I can give him his own. I got him a helicopter which he'd been wanting for almost a year! He was sooo happy! He was smiling all the time, giving me hugs and having fun with playing it as if he were five. Sometimes he's my little boy, but I don't care, he's more advantages and many guys act like that. I heard that when they're 6< they stop growing, their toys are just more expensive;)
That's it. I just wanted to share my happiness with you:)
Take care! :*

To tyle, chciałam się z Wami podzielić moim małym szczęściem:)
Buźka!:*

środa, 14 grudnia 2011

Czary-mary hokus-pokus, nie wiem co robię, kiedy maluję paznokcie ;)

Zupełny spontan wynikający z nudy. Co z tego wyszło? Coś na kształt podrabianej wężowej skóry "made in China":p Osobiście nie chciałabym mieć takiej torebki/ butów/ paska/ portfela... a paznokcie zawsze można zmyć ;) Chyba, że idziecie na karnawałowe kicz-party, haha :D
Due to huge boredom I went through today, I decided to polish my nials. Here's what it looks like. It reminds me of a cheap tortuous faux leathery purse, shoe, belt or wallet, "made in China" which I wouldn't like to have in my closet. But your nails can always be washed off. Unless you go on a kitsch-party, lol :D
Użyłam:
I used:
Miss Sporty 390
Butterfly Artistic Cracks - fioletowy

efekt połączenia / the effect
Niby mogłam tak zostawić, ale nie! Na całość nałożyłam jeszcze Manhattan 96D, jak wygląda sam - do zobaczenia tutaj
I could have left it like that but NO! The third coat it Manhattan 96D, to see on its own in here-->click

ostatecznie / at last it looks like this
Śmiesznie, prawda?
Dla mnie trąci tandetą, a Wy jak uważacie?
For me it's funny and a little bit shoddy, what is your oppinion?

wtorek, 13 grudnia 2011

TAG: 5 Noworocznych Kosmetycznych Postanowień / 5 Cosmetic New Year's Resolutions

Witam Was!
Z okazji zbliżającego się nowego, 2012 roku, postanowiłam zorganizować TAG. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo często silę się na postanowienia noworoczne, których, nie powiem, staram się dotrzymać. A Wy?
Tak więc może pobawimy się wspólnie w takie małe planowanie "życia kosmetycznego" w nadchodzącym roku. :D
Hi!
Since 2012 is coming, I wanted to organize a TAG. Do you make New Year's Resoltuions? I very often do. We can plan our "cosmetic life" for 2012 together:) Here is a picture I designed on this occasion. You can use it if you want to:

Na tą okazję postarałam się o stosowny obrazek, który możecie umieszczać przy realizowaniu tego TAGu jeśli macie ochotę. Oto on:

No ale o co dokładnie chodzi.
Podajecie pięć swoich noworocznych postanowień dotyczących kosmetyków. To może być wszystko, Wasze nadzieje, plany, zamierzenia, zaraz Wam pokażę na swoim przykładzie.
1. Piszecie kto Was oTAGował.
2. Wymieniacie 5 postanowień noworocznych dotyczących kosmetyków.
3. Nominujecie 5< kolejnych bloggerek i dajecie im znać.
Życzę miłej zabawy! :)

What is it about?
Share your 5 cosmetic New Year's resolutions with the rest of us. It can be anything: your plans, hopes, etc.
Write who sent you this TAG
Write 5 resolutions
Invite 5< other bloggers and let them know
Have fun! :)

W nowym 2012 roku :
1. chciałabym bardziej realizować tzw. projekt denko - zużywać produkty do końca zanim kupię nowe
2. planuję wypróbować bazę pod cienie do powiek Urban Decay Primer Potion
3. chcę kupić sobie wreszcie perfumy Carolina Herrera 212 (chyba, że mnie Gwiazdka uprzedzi przed końcem tego roku)
4. muszę jeszcze bardziej zadbać o  swoje ciało: paznokcie, włosy, sylwetkę
5. mam nadzieję, że uda mi się zaprzestać gromadzenia tony lakierów do paznokcie, których używam raz, dwa i stoją, błyszczyków, pomadek, balsamów, które notorycznie gubię..
Mam nadzieję, że cokolwiek z tego mi się uda zrealizować:)

In 2012:
1. I would like to focus on project pan more - use products that are open and then buy new ones.
2. I'm planning to try Urban Decay Primer Potion
3. I really want to byu perfume Carolina Herrera 212, unless I'll get it at Christmas.
4. I'd like to keep fit, take good care of my nails, hair and body
5. I hope I won't buy so much nail polishes which I use once, lipsticks, lip balms which I often lose...
I hope to keep at least some of these:)


What about you? :)

A jak u Was? :)

Do udziału zapraszam / I invite:

Zakręcony świat Wery: zakreconyswiatwery.blogspot.com
.biemi: biemi-bo.blogspot.com
zoila: zzzoila.blogspot.com
Mallene: mallene.blogspot.com
kleopatre: kosme-tiki.blogspot.com

下駄 czyli prezent z Japonii

Moja kochana Siostra będąc w Tokio i mając w pamięci moją fascynację tym krajem, kulturą i instytucją gejszy w szczególności, postanowiła mi kupić prawdziwe japonki:).. a do nich skarpetki. Przesłodkie, chociaż pewnie założę raz w życiu, na jakiś bal przebierańców;)
My wonderful Sister brought me these flip-flops from Tokyo. She knows well, that I'm fascinated with this country, its culture, geishas etc. I also got these lovely little socks! I think the whole set is gorgeous but I'm going to wear it maybe once or twice in my life:)
Co innego z tymi skarpetuniami. Mam tylko nadzieję, że wejdą na moją europejską stopę podolskiego złodzieja w rozmiarze 39-40. No i żeby była jasność, nie będę ich nosić do innych japonek czy klapek jak sławiący nas w świecie pod tym względem Polacy (litości!). 
Dobrze, że nie dostałam takich--> klik ;)
Macie takie cuda? Nosiłybyście je na co dzień? ;)
The socks are more likely to be worn more often than the flip-flops but I hope they'll fit my huge european feet size 39-40 (6/6.5).
I'm glad though, that I didn't get these here --> click ;)
Have you got any of these? Would you like to wear them on a daily basis?

poniedziałek, 12 grudnia 2011

I love IKEA

Obiło mi się o uszy, że w Stanach Ikea uważana jest za sklep dla "plebsu". Tylko ci, których nie stać na "normalne" meble zaopatrują się tam. Gdyby tak było, to ten pogląd wcale mi nie przeszkadza. Wszystkie meble jakie mam w domu są z tego sklepu, mnóstwo dodatków i bibelotów. Jak tam wchodzę, to przepadam, nie wiem w którą stronę patrzeć i co po kolei ładować do koszyka. No a te ich hot-dogi... Punkt obowiązkowy każdej wizyty w Ikea.
W ten weekend odwiedziłam moją siostrę w "centrali", czyli w Warszawie i w sobotę jadąc na pewne przedstawienie pod Warszawą wjechaliśmy do, jak zwykle zatłoczonych, Janek. Szau!:p To znalazło się w moich mackach, bo przecież coś musiało:
I heard from someone, that in the US people think that Ikea is for the poor. Only those who can't affort other furniture buy it there. Even if that's true, I really don't mind! All the furniture I've got at home are from Ikea, all the accessories and ornaments too. When I'm there, I'm lost in xtasy... and those hot-dogs... mmm, a must when I visit this place. This weekend I went to my sis to Warsaw and on our way to a performance, we stopped in Janki, which was crowded as usual. Here's what I purchased:


dywanik do łazienki na wymianę jak poprzedni będzie się prał bathroom carpet when the other one is being washed
zestaw świeczek o różnych wysokościach a set of different candles
oczywiście świeczka o zapachu "lodów" jak to mówię ice-cream candle, my absolute LOVE and MUST
susz jabłkowy, który już umieściłam w szklanym pojemniku, w którym wcześniej były pędzle dried apples, apple smelled stuff
natomiast pędzle przeprowadziły się do ażurowego pojemnika metalowego, który miał jeszcze siostrę bliźniaczkę, ale z nią jeszcze nie wiem co zrobię a set of two containers
przegródki plastikowe do szuflady plastic separator for my drawer
4 ręczniki dla gości, do twarzy i do samochodu "na szmatę" 4 clothes: for guests, for my face and car

O dziwo ta wizyta nie zakończyła się konsumpcją hot-doga, bo byliśmy po sytym obiedzie przygotowanym specjalnie na nasze zamówienie przez najcudowniejszą osobę jaką jest mój szwagier!
This visit wasn't crowned with hot-dogs as my most wonderful brother-in-law prepared some extra food for lunch and we weren't hungry.
Lubicie ten sklep?
Haha, też pytanie, prawda?;)
Do you like this store? Funny question, isn't it?;)

czwartek, 8 grudnia 2011

Ulubieniec:) My fave:)



Witam Was serdecznie!
Uparłam się chyba na fiolety ostatnio;) Ale ten ze Sleeka Original jest po prostu boski! Postanowiłam go wykorzystać do dzisiejszego makijażu, który z racji tego, że miał nadawać się do pracy, nie mógł być zbyt mocny. Jaki był widać na zdjęciach. Na wodnej linii mam białą kredkę dodatkowo "pociągniętą" złotym cieniem ze Sleeka Storm, bo sama biel wyglądałaby sztucznie a tak jest ok:)

This violet from Sleek Original is just perfect and I love it so much that I've decided to use it in todays makeup. It had to be my daily work makeup. On my water line I used white NYX jumbo pencil with gold shadow from Sleek Storm so that it wouldn't have looked too white.

Złoto z fioletem to zdecydowanie moje ulubione połączenie ostatnich tygodni. Jak możecie zauważyć, w załamaniu przewija się turkus delikatnie zmieszany z zielenią. Oczywiście eyeliner i mój ulubiony odkąd go kupiłam tusz z Eveline!


Gold+violet it definitely my favorite combination. As you can see I also used a little bit of turquoise and green over the upper lid. Eyeliner plus my favorite, since I've bought it, Eveline mascara.

Ściskam ciepło i wieczorowo:*
Hugs and kisses! xoxo

On-line shopping 2

Witam Was Kochane!
Wczoraj już nie miałam czasu, żeby pokazać Wam zawartość paczki, po którą pojechałam, ale robię to dzisiaj:) W zasadzie są to prezenty dla różnych osób, ale dwie rzeczy kupiłam z myślą o sobie. 
Hi there!
Yesterday I did not have time to show you what was in the package I got but here it is. Mostly these are some gifts for my family or friends and only two things for myself.

enlarge to read about me
Jest to krem z witaminami, pantenolem oraz kompleksem peptydowy. Ma nawilżać skórę i utrzymać jej jędrność i elastyczność, a także chronić przed widocznymi oznakami starzenia się skóry. Podobno zawiera cząsteczki rozpraszające światło które pomagają ukryć niedoskonałości skóry. Do testowania - dam znać. :)

Ostatnią rzeczą dla mnie jest olejek do ciała pod prysznic lub do kąpieli w wannie, o pojemności 75ml. Ma się pienić, odprężać i odświeżać, łagodzić stresy, przywracać siły witalne i dobre samopoczucie. "Unikalna formuła olejku nie wysusza skóry i jest wystarczająco łagodna nawet do skóry wrażliwej i bardzo suchej. Zawiera unikalne substancje myjące, pielęgnacyjne i nawilżające, w tym olejek ze świętego lotosu, olejek arganowy oraz olejek słodkiego migdału.Podczas stosowania olejek tworzy na skórze nawilżający film ochronny dzięki czemu skóra nie wymaga użycia balsamu po kąpieli a obfita piana pozwala wyeliminować mydło."
Jestem bardzo ciekawa działania tego ŚWIĘTEGO lotosu :p
This is a shower/ bath oil which has to foam, is relaxing, has argan oil, sweet almond oil and lacred lotus. Lol, I can't wait to see abilities of this SACRED lotus :p

Prezent dla mojej prawie 20-letniej szwagierki, to paleta 77 cieni angielskiej firmy w7.
A gift for my nearly 20-year-old sister-in-law who also is a cosmetic maniac:) It's a 77 eyeshadow pallette with mainly nudes and browns. She's been talking about such thing for quite a long time so I decided to buy it for her for Xmas. I'm such a good sister-in-law, aren't I? :)
około 28zł
Długo już mówiła o paletce z przewagą brązów, nude itp, więc postanowiłam, że jej kupię pod choinkę. Myślę, że się ucieszy, bo też jest małą "maniaczką" kosmetyków. Prawda, że dobra ze mnie bratowa? ;)

Jeszcze nie wiem dla kogo (może też dla niej) kupiłam lakier z N.Y.C w kolorze West Village 204B. Wygląda na czarny, ale w rzeczywistości jest ciemno turkusowy po jednej warstwie. Nie dotarłam do drugiej, bo kropla spadła mi na jasne spodnie i musiałam je ratować a na lakier się obraziłam więc drugiej nie nałożyłam! Dla Mamy zamówiłam kilka mydełek naturalnych, bez dodatków różnych "śmieci", z witaminami, jojoba, itp. I also bought this nail polish in West Village 204B which is rather dark blue than black as it may seem. Unfortunalety one drop fell on my light jeans and it tore my heart! :( For my mum I got four different natural soaps with no "rubbish" inside but with lots ot vitamins, jojoba, etc.
1,50/ szt.

Jako drobny dodatek do prezentu planuję wrzucić komuś jeszcze jeden z tych trzech truskawkowych balsamów do ust. Jeden w puszeczce, w sztyfcie i w tubce. Pachną świetnie, no i były tanie a nie są jakoś ogólnodostępne. Jak widać ten w puszce ma kolor i konsystencję galaretki truskawkowej. Bardzo fajny zestaw. As a bonus I want to give somebody one of these babies - these are three different strawberry lip balms.
cena: 6zł
W razie jakichś pytań piszcie. Nie współpracuję z tą firmą, więc nie będę pisać na forum skąd to mam :)
Znacie te kosmetyki? Cieszyłybyście się z takich prezentów?
Have you come across any of these? Would you be happy to get some of them?
Kisses!
Buziaki!
________________________________________________________________________________________
P.S
Ratujcie!!! Czym zmyć tą plamę z lakieru na jasnych jeansach? Tarłam zmywaczem, bimbrem 90%, na koniec masłem, żeby nie zaschło i chcę wrzucić do pralki po uprzednim zalaniu Vanishem. Spierze się? Pomocy!!! :(
Help!!! How can I remove the nailpolish stain from my light jeans? I've tried nailpolish remover, alcohol 90% and butter. Will it disappear if I use Vanish and just wash it? :(

środa, 7 grudnia 2011

Bardzo drobne przedświąteczne zakupy:)

W Biedronce wczoraj trochę zaszalałam. Nie miałam żadnych potrzeb zakupowych, ale wydałam ponad 70zł. W większości na łakocie dla różnych osób na Mikołaja, ale też i dla siebie. 
Kupiłam takie cudeńka.
Oczywiście świeczki. LaRissa to drugie, po tych z Ikei, moje ulubione świeczki. Kosztują 4,49 w Biedronce i mają na prawdę fantastyczne zapachy. Ponieważ mam kawałek do Ikei, to te z Bierdy świetnie mi je zastępują! Ja wybrałam jabłko z cynamonem, owoce leśne i owoce cytrusowe dla sobie, a dla rodziców jabłko z cynamonem. Do tego zestaw podgrzewaczy bezzapachowych do mojego kominka z Lidla do olejków. Za 27 sztuk zapłaciłam tyle samo, co za jedną tamtą.
Później przyszedł czas na zakupy kosmetyczne. Skończył mi się lakier do włosów, ale nie omieszkałam kupić też innych rzeczy :) Krem do rąk (3,99), zestaw mleczek pod prysznic Luksja, 3szt. (za 7,99), i peeling borówkowy do ciała (5,99 chyba).
Tak to jest, na pewno też tak macie, że wchodzicie gdzieś "tak sobie" a potem koszyk prawie pełny:)
Nie mylę się? :D

Hot'nCold ciepło, cieeepło... zimno!

Dzisiejszy makijaż to była moja zabawa w ciepło-zimno. Połączyłam cztery kolory z paletki Sleek Original: fiolet, oba róże i niebieski. Zimne kolory na dolnej powiecie, róże na górnej. Podoba mi się, coś się dzieje a nie jak na tym poprzednim - sama szarość, chociaż takie też mają coś w sobie.


Sleek Original: upper lid - both pink, lower blue and violet.



Jestem z niego zadowolona :))
A Wy co dziś macie na oczkach?
What are you wearing on your eyes today?



Ps. Zaraz jadę po paczkę, to możliwe, że jak wrócę, to Wam pokarzę zawartość. Bardzo krótko szła, bo od nadanie 17 godzin! Polecam korzystanie z paczkomatów - tanio i mega szybko! :)

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...