Paczący

wtorek, 7 maja 2013

Nowości cz.2 - Na drugi ogień pielęgnacja

Witajcie w tym jakże pięknym dniu :)


Dzisiaj obiecana kolejna - druga i póki co ostatnia - część moich nowości kosmetycznych. Tym razem pielęgnacja, której uzbierało i dostało mi się jeszcze więcej niż lakierów, które mogłyście oglądać od wczoraj. Co my tu mamy... Zacznę od czegoś, z czego cieszę się najbardziej!

Czarne mydło do mycia ciała i włosów z 37 ziół, sama natura, "nie zawiera barwników sztucznych, emulgatorów i konserwantów, nie posiada chemicznych dodatków, środków pianotwórczych, stabilizatorów i ostrych detergentów"Ma postać czarnej galaretki, pachnącej bardzo naturalnie i świeżo, ale nie ziołowo. Gratis listek brzozy;) Możecie dokładniej poczytać o tym produkcie (jak również zakupić) *TUTAJ


Aquastop Radioterapia - Ziołolek. To w zasadzie taka specjalistyczna jakbywazelina, która nie ma w sobie wody i żadnych sztuczności. Moja wersja jest do skóry obiętej radioterapią, ale jest też wersja typowo do pielęgnacji skóry u dzieci. Jeśli kojarzycie, to coś jak Linomag -  natłuszcza, nawilża i zatrzymuje wodę w skórze. O wszystkim możecie poczytać klikając, żeby się powiększyło :) Cena w zależności od apteki waha się 13-16zł.


Pharmaceris - specjalistyczny krem do pielęgnacji skóry obiętej radioterapią z kwasem foliowym, woskiem pszczelim i D-pantenolem. Tak samo - klik i możecie czytać. Cena ~ 39,-


L'Occitaine - nawilżający krem do twarzy. Jeszcze nie stosuję, bo póki co próbuję się wyleczyć z wielu posterydowych niedoskonałości, jakie mam niemal na całej twarzy (a w zasadzie od połowy policzków do linii żuchwy:/) Prezent więc nie znam ceny, ale już jestem zachwycona tym, że ma pompkę!


Ziaja - krem z tlenkiem cynku do skóry z problemami. Bardzo podobny do Sudokremu również w kwestii działania. Pozostawia na skórze białą warstwę, ale najważniejsze, że działa. Stosuję na noc, czasem punktowo. Gęsty, ale ciut mniej wydajny niż wspomniany "Cudokrem".


Krem do rąk i ciała Baylis & Harding - o cudownym lawendowym zapachu. Idealny przed snem! Dość rzadki, szybko się wchłania, pięknie nawilża i bosko pachnie lawendą! Na mnie działa wręcz uspokajająco i bardzo odprężająco :) Dzięki pompce świetnie się dozuje! Jedno lekkie naciśnięcie w zupełności wystarcza na pokrycie obu dłoni nie lepiącą się, pachnącą warstewką ochronną.


Z typowo drogeryjnych produktów kupiłam oczywiście same najpotrzebniejsze rzeczy, takie jak:


Świetny zmywacz z Isany - tym razem zielona wersja, która uważam, że jest lepsza niż różowa - bez acetonu. I chyba najlepsza wśród tych, które już miałam, czyli - BeBeauty albo Nailty z Biedronki albo Cien z Lidla. Z tych wszystkich, które właśnie wymieniłam tylko do tego będę wracać!

Chusteczki do demakijażu Alterra z aloesem - to moje drugie opakowanie, akurat była promocja. Dobrze zmywają i odświeżają. Bardzo je lubię!

Antyperspirant Nivea Dry Comfort - jest świetny! Najbardziej odpowiada mi forma sztyftu. Ten nie brudzi ubrań i mega długo chroni przed uczuciem nieświeżości, co jest dla mnie bardzo ważne. Mega długo, mam na myśli cały dzień!

Pomadka ochronna Nivea Hydro Care - bomba! Tak świetnie nawilża i pachnie, że mam ochotę jej używać cały czas!

Przyznacie chyba, że dość spora ta zbieranina do pielęgnacji...:) Więc na jakiś czas starczy :) 
Próbowałyście któregoś z moich "smakołyków"?

24 komentarze:

  1. Eksplozja nowości:) - szczególnie zainteresowały mnie L'Occitaine,Krem do rąk i ciała Baylis & Harding -lawenda mmmmmm uwielbiam - też wprowadza mnie w błogostan:) Opowiedz o nim jak już się bliżej poznacie :)
    A Laluńkowi gryzaczka kupiłaś ? ściskam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten krem jest boski! Polecam, jak masz TkMaxxa, bo podejrzewam, że jest stąd..
      Malentas ma swojego łosia i piłeczkę:) a na działce wyschniętą piankę do okien, to co będę inwestować:p

      Usuń
  2. Ale cudeńka :)
    Widzę mój ulubiony zmywać do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Twoich cudeniek miałam tylko zmywacz do paznokci z Isany i także bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nic nie znam ale planuję zakup kwiatowego mydła Babuszki Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic od Babuszki Agafii jeszcze nie miałam, ale podejrzewam, że to coś na kształt tego "ruskiego" mydła?:)

      Usuń
  5. To mydło z listkiem stało się właśnie obiektem mojego pożądania :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czarne mydło mnie najbardziej zaciekawiło :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ja już wiem, że będę do niego wracać jak się skończy. Ulubieniec na maksa!

      Usuń
  8. U mnie krem z ziaji zrobił mi tylko krzywdę :/ strasznie zapychał :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Maziałabym się takim mydełkiem =P
    Zmywacz z Isany rządzi!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zauroczyłam sie listkiem ♥
    Zrobię rajd po aptekach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listek jest uroczy, nie zajrzyj w necie, może znajdziesz jakąś fajną ofertę, bo nie wiem jak konkretnie z aptekami:)

      Usuń
  11. uwielbiam takie kosmetyczne leki z apteki jak aquastop. czarne mydla -- oooochhhh, bardzo bardzo ciekawe. niestety mydel mam az nadmiar musze wykonczyc to co jest. a z wymienionych to najbardziej znam antipespirant nivea - niezawodny jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fanką naturalnych rzeczy jestem od niedawna, ale nią pozostanę:)

      Usuń

To nie jest miejsce na autopromocję! Sfrustrowanym dziękujemy!
Komentarze zawierające w sobie słowo "Obserwujemy" z miejsca są usuwane.

:*

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...