Paczący

piątek, 30 września 2011

Guess what?! Haul no 3

Rossmann przecena na ok. 9zł
Farba do włosów to był mus. Mój odrost w związku z tym jutro przepadnie. Najwyższy czas! Od dawna czaiłam się na kasztan. Kiedyś już miałam i podobałam się sobie bardzo. Mam nadzieję, że chwyci fajnie, chociaż aktualnie mam jakiś średni brąz, który suma sumarum wyszedł ciemny.
Biedronka, ok. 4zł
Golden Rose, nr 118. Drogeria - 5zł
Golden Rose, nr 06 MATOWY :) 7zł Tak, ma taką fioletową 'poświatę'
Rimmel, nr 006 Pink Blush. Przecena Rossmann 13,99.
Allegro, ok. 10zł. Sally Hansen Comfort Shine Lip Glaze, zapach Cupcake. Yummy!
A ten koszyczek kupiłam sobie w sklepie "za 4 złote", kosztował 5. Już go przygarnęłam do roli pudełeczka na kosmetyki, którymi codziennie się maluję. W środku już moszczą się moje skarby.
Poza tym to uwielbiam takie koszyczki, pudełka metalowe, nie metalowe, drewniane, wiklinowe. Moim najlepszym zakupem jeśli chodzi o takie właśnie pudełka był zakup w Empiku jak u nas "na wsi" otworzyli galerię handlową. Piękne pudełka drewniane, masywne, we wzorki, porządnie wykonane, z 59.99 na 19.99. Dwa dni łaziłam, aż wykupiłam wszystkie, czyli 5 sztuk. Okazja jak mało która. Jedna babka, która tam pracowała musiała mi pomóc dotaszczyć je do kasy i przy tym narzekała, że sama ich nie kupiła dla siebie. Hihi:) Kocham takie okazje:)

I love all kinds of boxes. I can say I, sort of, collect them:) This one was bought to become my cosmetics box, for those things I use every morning when I do my make up. It was very cheap and matches my other boxes. 

Jutro się wybieram na koncert Illusion do Spodka, więc pewnie dopiero w niedzielę, albo w przyszłym tygodniu pochwalę się zdobyczami z -jak ja to mówię- "taniej mańki", czyli second handu, którego dzisiaj też nie ominęłam, bo wiedziałam, że jak zwykle na koniec miesiąca wyprzedaż -wszystko po 3zł. Niestety przyszłam późno i zostały (na jakieś 30 wieszaków) tylko 3. Ale 4 rzeczy zmieniły właściciela na mnie, więc było ok. Wyszłam usatysfakcjonowana, :)
Buźka

Not tomorrow but asap, I'm going to show you things I've bought in a thrift store today. They need to be washed and I'll think of some outfits to present them.
Take care:)

Pierwszy make up z użyciem Sleek Original

Miałam rano czas na wypróbowanie nowego nabytku. Poniżej prezentuję efekty. Od razu mówię, że nie jest to nic wymyślnego, ekstrawaganckiego, nic na jesień (na szczęście pogoda nie świadczy o tym, że ta już nadeszła). "Dupy nie urywa" jak to mawia moja koleżanka, ale mnie się podoba, Oczywiście skupiłam się tylko na oku (przecież cieniem nie zrobię ust), a na ustach mam pomadkę z Manhattanu, zwykły kremowy 'nude' w kolorze 53K. Kreska to oczywiście eyeliner. Brwi ciut poprawiłam brązem z innej paletki Sleek - Storm. Zwykły matowy brąz, oczywiście nie za ciemny. Chyba nie muszę dodawać, że użyłam też masakry?

In the morning I had some time to check my new pallette out. Here's what I've done. I know it may not be something outstanding, extravagant, or for fall, but I like it. On my lips I'm wearing 53K Manhattan lipstic. My eyebrows are done with another Sleek - Storm, light brown eyeshadow, plus black eyeliner. Guess what! I was also using a mascara!

W wewnętrznym złoto. Zewnętrzny - turkus.





Cienie, których używałam.  These are the colors I've been using




Tyle na teraz. Pozdrawiam! That's it for now. Take care! 

czwartek, 29 września 2011

Yaaayy!!

No przyszła w końcu!!!
Czekałam bardzo długo, sprzedawca wciskał mi kit, że wysłał mi PONOWNIE (ta, jasne) i zamiast trybem ekonomicznym, o który prosiłam, to priorytetem więc "mam niedopłatę". Ponieważ jestem uczciwa, to skoro już zapłacili więcej niż ja im przelałam, to "dolałam" im różnicę. Całe 2,99 PLN. Nawet nie chce mi się już o tym myśleć.
Oto one:)



Kliknij, żeby powiększyć, a potem jeszcze raz. To zoom it, just click, and then +

Wydaje mi się, że to zdjęcie świetnie oddaje te kolory.
Góra od lewej: matowy czarny; reszta same perłowe: fiolet, ciemny granat, błękitny, zielony, khaki; na dole od lewej: złoto, różowy, brudny różowy, miedziany, brązowy, brudne złoto.
Tyle na dziś:) Jutro na pewno je wypróbuję. Nie mogę się już doczekać!

It's finally come! I had some troubles with the seller, but it's ended, luckily. All the colors you see, are how they really are live. Only the first color at the left top is mat and it's pure black. Others are shimmery. I'm happy to have it, and can't wait to check it out. Definitely I'll try it tomorrow! Yay!
Take care!

Vichy Normaderm do mycia twarzy - My favorite face wash

Kupiłam świetną rzecz. Oczywiście też udało mi się skorzystać z promocji 400ml w cenie połowy, także deal opłacalny. Żel jest super. Bardzo się cieszę, że jest pompka. Jakie ma zadanie, możecie przeczytać na zdjęciu. Już zauważyłam, że jest wydajny. Pięknie pachnie. Ma dość gęstą konsystencję, dobrze oczyszcza. Skóra po umyciu jest miła w dotyku, matowa, nie ściągnięta. Warto zainwestować te 30 parę złotych. Ja na pewno nie żałuję i jak kiedyś się skończy, to kupię kolejny.

I've bought a great product recently. It was a good deal as I paid the money which I would pay for only the half of it. This face wash is perfect. It has this great pump, it is economic, smells so nicely. It is quite thick, and cleanses very well. My skin is soft, mat and not pinched. I will definitely buy another one if this is done.

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...