Paczący

środa, 29 lutego 2012

TAG - 5 kosmetycznych rzeczy, których WCALE nie chcę mieć!

Witajcie!
Zostałam oTAGowana przez ilussię, za co bardzo dziękuję!:) Spieszę odpowiedzieć na ten TAG w te pędy!:)
Najpierw zasady:
- napisz, kto Cię oTAGował i zamieść zasady TAG'u;
- zamieść baner TAG'u i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki (akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo np. maja tańsze odpowiedniki, są przereklamowane, amatorkom są niepotrzebne, bo to sposób na niepotrzebne wydatki...i krótko wyjaśnij swój wybór
- zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek.

1. Zupełnie zbędne są mi modne, najnowsze, lansiarskie paletki: MAC, Urban Decay II czy I, najnowsze edycje Sleeka itp. W zupełności umiem się zadowolić tym, co już mam, nie muszę kupować wszystkiego, co najnowsze i na czasie. (nie tylko jeśli chodzi o kosmetyki zresztą:)
2. Beauty Blender - za drogi gadżet, zupełnie mi nie przydatny, wolę własne palce albo pędzelek do podkładu z Rossmanna.
3. Nie chcę wcale być posiadaczką lakieru do paznokci Chanel, Orly, China Glaze, Zoya czy OPI. Raz, że za drogie jak na tak banalny kosmetyk, który z doświadczenia wiem, że użyję dwa razy a reszta wyschnie.
4. Nie odczuwam parcia na kosmetyki tylko i wyłącznie naturalne. Wolę te ogólnodostępne z drogerii.
5. Nigdy w życiu nie używałam i nie użyję zalotki! Nie potrzebuję i szkoda by mi było moich rzęs.

Do dalszej zabawy zapraszam:
Zakręcony Świat Wery
NOKANAMI
martafashionstyle
kosmetasia
Moja zakupowe szaleństwa

Pozdrawiam!
... i nadal przypominam o rozdaniu!
KLIKNIJ TUTAJ, ZGŁOŚ SIĘ I WYGRAJ NAGRODĘ!

czwartek, 23 lutego 2012

Wind- und Wettercreme Babydream - krem ochronny

Witam Was Kochane!
Jak usłyszałam zapowiedź tych największych mrozów, które na szczęście już za nami, postanowiłam, że kupię jakiś tłusty krem do ochrony skóry twarzy. Padło na ten:

Jest to na pewno świetnie Wam znany krem z olejkiem z awokado z Rossmanna, który ma chronić przed wiatrem i brzydką pogodą.



Babydream Wind- und Wettercreme:
- testowany dermatologicznie
- zawiera olejek z awokado i pantenol
- nadaje się dla małych dzieci i ma specyficzny zapach, ale mnie on nie przeszkadza
- fajnie, że jest dość tłusty, bo chroni twarz przed zimnem
- bez konserwantów i oleju mineralnego
- opakowanie 75ml za około 4,50zł
- używałam go pod makijaż i dobrze się zachowywał, tzn. żadna tłusta warstwa nie prześwitywała spod fluidu
- dość szybko się wchłania
Moja ocena: 8/10


 Na pewno spotkałyście się z nim, mam rację?
Używałyście? I jak?



Przypominam o rozdaniu: kliknij, weź udział i wygraj!

czwartek, 16 lutego 2012

2w1 - denko lutego i zakupy. 2in1 - Feb. pan and shopping

Witam Was gorąco i tłusto w ten Tłusty Czwartek! Hi there Honeys and welcome!
Jeszcze nie jadłam żadnego pączka, a Wy? Ale jak się dorwę, to zjem 2 minimum ;)

Dzisiaj czas na to, abym pokazała Wam co mi się skończyło (=co muszę kupić), oraz część zakupów jakie już zrobiłam w celu uzupełnienia brakujących produktów. Będzie to głównie pielęgnacja.
Today it's time to show you my project pan and some small shopping. It's going to be short and mainly about cleaning things.
 First of all project pan:
Po pierwsze denko:

1. Płyn do płukania ust bez alkoholu- Dentalux z Lidla, 5zł - mój ukochany!!! Nowego nie kupuję, bo mam jeszcze zapas :) My beloved mouth wash Dentalux from Lidl!
2. Szampon Head&Shoulders shampoo
3. Żel pod prysznic z Avon Senses o najpiękniejszym zapachu z tej serii: Lagoon Avon Senses lovely smelling Lagoon body wash
4. Żel pod prysznic Luksja - również cudny zapach - oliwka i aloes Olive and Aloe Vera Luksja shower gel
5. Peeling Be Beauty z Biedronki winogronowy - 6zł. Jego zapach mi nie odpowiada tak jak ten borówkowy, ale super ściera! Be Beauty grape peeling, not so nice as far as smell is concerned, but rubs really well!
6. Szampon Pantene Aqua Light - ładny zapach, myje jak normalny szampon, bez rewelacji. Pantene Aqua Light shampoo

Secondly: shopping
Po drugie zakupy:
1. Peeling Be Beauty - do spróbowania tym razem Mango, 6zł Biedronka Be Beauty mango peeling
2. Płatki kosmetyczne Carea Biedronka Carea face pads
3. Szczoteczki do zębów Prokudent z Rossmanna, około 5-6zł two random toothbrushes
4. Mydła Fa, Rossmann około 2zł/szt. two Fa soaps
5. Żel pod prysznic Original Source malinowo-waniliowy. Pachnie o-błę-dnie! Rossmann, około 7zł w promocji. Original Source raspberry-vanilla milk shower gel, smells a-maze-ing! 
That would be it for now. Take care!
Love,
To tyle.
Pamiętajcie o rozdaniu - klik!!

Ściskam!

środa, 15 lutego 2012

Pierwsze R O Z D A N I E !

Hej Kochane!
Nadszedł czas na wyczekiwane rozdanie! Jest to moje pierwsze rozdanie, które postanowiłam zorganizować z okazji 10 000 wyświetleń :)

Teraz szczegóły 
Rozdanie trwa od dzisiaj (15 lutego) do Dnia Kobiet, czyli 8 marca 2012.


Aby wziąć udział w rozdaniu, należy:
1. Być moim obserwatorem - 1 los
2. Można dodać mój blog do Blogrolla - +1 los
3. Można napisać notkę u siebie na blogu zamieszczając powyższy obrazek - +2 losy
4. Zamieścić w komentarzu swój nick, link do notki, e-mail
5. Odpowiedzieć na pytanie: "Jakiego kosmetyku nigdy nie użyję"?

To tyle. Prawda, że nic specjalnego nie musicie robić, żeby wygrać ten zestaw?:)
Pozdrawiam Was i przesyłam buziaki życząc Wam powodzenia!

sobota, 11 lutego 2012

Mój zbiór produktów do ust - My lip products

Nieświadomie zgromadziłam niezłą liczbę produktów do pielęgnacji ust: balsamów, błyszczyków, pomadek, szminek... Jak otworzyłam swoją szufladkę z Ikei, to doznałam delikatnego szoku ;) Przed Wami jej zawartość.
Unaware of the number of my lip products, opening my small Ikea drawers, I was shocked! Here's what's inside.

Zacznę od błyszczyków, bo mam ich aż dwa: Eveline i LipSmacker lip glosses
Ten z Eveline pachnie świetnie! Arbuzem. Niestety przy każdym zamykaniu trochę produktu się wydostaje poza opakowanie.
Ciut więcej jest bezbarwnych balsamów do ust w słoiczkach lip balms in those little containers

Zwykła wazelina z Ziai, waniliowy balsam z H&M, wazelina pachnąca karmelem z I love..., na górze Sally Hansen w sumie błyszczyk o zapachu Cupcake i Einstein maść o zapachu dawnego "kotka"

Pure vaseline from Ziaja, vanilla H&M balm, caramell vaseline I love..., Sally Hansen cupcake lip glaze, Einstein lip therapy

Balsamy: Isana, Bebe, kolejne Isany, truskawkowy balsam Rainbow Drops, ChapStick, Simple Pleasures (z parabenami jak się przed chwilą okazało), manadrynkowy EOS, truskawkowy Carmex

Isana three lip balms, Bebe, Rainbow Drops strwaberry balm, ChapStich, Simple Plearures (w/parabens), tangerine EOS, and strwaberry Carmex


Ostatnią partią są kolorowe pomadki. The last part are colorful lip sticks:


Są wśród nich Rimmele, Miss Sporty, Maybelline, Sally Hansen, Avon i Esprit oraz jeden nołnejm ;) There are couple of Rimmel lip sticks, Miss Sporty, Maybelline, Sally Hansen, one from Avona, Esprit and one no name. And that's pretty much it.


Tyle mam. Przyznam Wam się, że używam pewnie tylko 5%, ale w torebce noszę zawsze minimum 3! That's what I've got. But to be honest I use only about 5%. I keep at least 3 different lip products in my purse!

A Wy? Dużo macie takich rzeczy?

piątek, 3 lutego 2012

Niedługo wracam. A jak wrócę, to....

Witajcie Kochane!

Próbuję się spakować od jakiegoś czasu, ale średnio mi to wychodzi:/ Wyjeżdżamy jutro z małżonkiem (haha, zawsze mi się chce śmiać z tego słowa!) do Zakopanego na tydzień. Zazwyczaj jeździmy tam latem (i już mi się powoli odbija), ale tym razem jedziemy zimą. W sumie na narty między innymi. Ja jeździłam jak miałam około 11 lat a on nigdy.

Siedzę właśnie na stosie ubrań, które niby przygotowałam a w sumie wyrzuciłam z szafy w celu przejrzenia ich czy się nadają. Odwlekam to jak mogę! Natomiast on wyjął stosik gotowy do ponownego złożenia i włożenia do walizki. Jak on to zrobił? :(

Rano poleciałam do SH, bo dzisiaj wszystko 50% (zawsze w ostatnie piątki miesiąca wszystko było po 3zł , nie wiem czemu teraz nie, ale dobre i 50%), ludzi aż czarno, od samego otwarcia! Głównym celem moich zakupów były spodnie narciarskie i takoweż kupiłam. Dla siebie i dla niego (a także parę innych rzeczy oczywiście ;) Dałam za te gacie około 30zł! Za obie pary oczywiście, a w głupim Decathlonie nie wiem ile bym dała za jedną nową.

No, ale nie o tym chciałam pisać!

Chciałam Wam pokazać namiastkę mojej kosmetyczki, którą dla odmiany spakowałam od razu :) A także prosić Was o cierpliwość w sprawie Rozdania, które odbędzie się jak tylko wrócę - PROMISE! :*
Oto moje małe, najbardziej podstawowe skarby, które jadą ze mną na zimowisko.

W kosmetyczce Quazi imitującej skórę krokodyla (tandeta, ale prezent, nie mam innej więc używam, bo jest dość pojemna) będą podróżowały:
- szczoteczka do włosów, mam krótkie więc ta jest w sam raz
- puder do stylizacji włosów Taft
- płyn micelarny Bioderma (kocham!), do niego nieobecne na zdjęciu płatki oczywiście
- dezodorant Fa
- krem do rąk, przy tej temperaturze wiadoma sprawa
- balsam do ciała
- podróżne szczoteczki do zębów (pasta też pojedzie, ale nie pokazuję, bo chyba mało interesująca)
- tłusty krem do twarzy Bambino
- zestaw do manicure czyli cążki, pilnik, polerka, odżywka Eveline
- tłusty balsam do ust i pomadka - tego nigdy za wiele!

"Makijażu" jeszcze nie spakowałam, ale biorę tylko podstawy: korektor pod oczy, fluid, puder w kamieniu, bronzer, tusz do rzęs, brązowy cień do brwi, eyeliner. I tyle :D

A Wy wyjeżdżacie gdzieś? Byłyście już? :)
Odezwę się najpóźniej w sobotę, bo wracamy w piątek.
Całuski!!!

czwartek, 2 lutego 2012

TAG: Nasze ulubione seriale


Cześć Dziewuszki! <3

Dzisiaj pora na TAG dotyczący seriali.
Może nie jestem jakąś wielką fanką tego gatunku, ale czasem na coś zerknę :D 

Zacznę od zasad:
1. Napisz kto Cię otagował
2. Opublikuj u siebie na blogu logo taga
3. Wymień i opisz kilka swoich ulubionych seriali
4. Zaproś co najmniej 5 innych blogów

No więc zostałam otagowana przez Andzię, a seriale, na które czasem zdarza mi się rzucić okiem, to:

Rodzinka.pl - w sumie, to staram się oglądać raczej regularnie ;)

The Hills (=Wzgórza Hollywood) - trochę durnowaty serial o młodych ludziach z LA i ich "problemach". Oglądam w oryginale w celach edukacyjnych, i żeby sobie popatrzeć na to piękne miasto i kraj, w którym od dziecka chciałam mieszkać... 

Seks w wielkim mieście - tego nie trzeba nikomu przedstawiać ;)

Zagubieni - jak jeszcze leciało to w TV, to do pewnego momentu starałam się oglądać, ale potem tak motali i lali wodę, że mi się odechciało.

Ostatnim, do którego trochę wstyd mi się przyznać, jest Pierwsza miłość. Jak jestem w domu kiedy go puszczają, to oglądam. Ba, nawet zdarza mi się uciszać kogoś kto mi przeszkadza. Zwłaszcza jak pod koniec zapowiadają co będzie w następnym odcinku ;)

No i to by było na tyle :)
Czekam na ulubieńców z tej kategorii następujących dziewczyn:

Pozdrawiam Was i całą resztę! :)

środa, 1 lutego 2012

Rozdanie... :D

Cześć Dziewczyny:)
Co ja widzę... mój licznik przekroczył magiczną, okrągłą liczbę 10 000!
Czy w związku z tym macie może ochotę na jakieś fajne rozdanie?!
Planowałam je od dawna właśnie z tej okazji.
Jeśli są chętne, to ja jestem jak najbardziej na TAK!

Dajcie znać... :)
Buziaki:*


Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...