Witajcie moje Kochane!
Nie jestem żadną profesjonalną makijażystką ani wizażystką ani tym podobne, po prostu kocham makijaż i kosmetyki, których mam tyle, że przecież trzeba je gdzieś trzymać, prawda?;) No to sobie trzymam a i owszem, w takim oto magicznym kuferku, który dostałam w tym roku na urodziny od najcudowniejszego małżowinka na świecie. Pojechał po niego do OBI, co oczywiście i dla niego było samą przyjemnością, jak to dla faceta. Zapłacił podobno dość sporo, bo moja przyjaciółka kiedyś pytała z ogromną (sasasasa!:p) zazdrością, że skąd jak takie mam, że gdzie jej to kupiłeś i za ile? Na to on, że około 120-150zł, ale nie chcę Was wprowadzać w błąd... Wiem za to na pewno, że są w OBI i są też różowe a także czarne, no i może w Castoramie też możecie poszukać w razie jakbyście też taki chciały. Na Allegro są na milion procent, bo też patrzyliśmy, tylko zwracajcie uwagę na wymiary.
Mój medżik kuferek wygląda tak:
Mój medżik kuferek wygląda tak:
Po otwarciu można zobaczyć jak w środku tłoczą się moje słodkości:
Lewa strona a na niej produkty do ust, piętro niżej kosmetyki do malowania oczu: tusze, kredki, korektory, linery (aż jeden;)
Prawa strona: pojedyncze cienie do powiek, podkłady, krem BB z Garniera, puder i bronzer
Ten najśrodkowszy środek kryje w sobie produkty do pielęgnacji paznokci, sondy, pseudo-konada z Essence, lakiery, które są za wysokie, żeby stać w mojej komódce, żeby zerknąć na nią kliknijcie TUTAJ, duża paletka nołnejm kupiona na Allegro, trzy Sleeki - Storm, BadGirl i Oh So Special, chusteczki nawilżane do wytarcia rąk oraz mały atomizer do perfum
Kuferek jest świetny szczególnie (a właściwie tylko) na wyjazdy. Na przykład w zeszłe wakacje na prawie tydzień spakowaliśmy się do niego we trójkę: my i moja dorastająca, 16-letnia siostrzenica, więc kosmetyków było sporo. Kuferek super się sprawdził, raz, że zostało nam miejsce w torbach, dwa kuferek fajnie się mieści w bagażniku albo nawet za siedzeniem kierowcy czy pasażera. Nawet nie wypakowywaliśmy nic w łazience, bo kuferek sobie stał w kącie i jak ktoś cokolwiek chciał, to zwyczajnie się schylał po to i już - bez problemu:)
Niech Was on jednak nie zmyli, moje codzienne masthewy trzymam w innej kosmetyczce, bo już kiedyś próbowałam w tym kuferku i był na poranne wykonywanie makijażu bardzo nieporęczny - duży więc nie stanie na stole i trzeba było się schylać po cokolwiek, bo musiał stać na podłodze;)
Moja toaletka, bo do niej w związku z tym przechodzimy teraz wygląda z kolei następująco:
Nazwałam ją pseudo toaletka, bo nie siadam przy tym (półka na książki IKEA Billy), tylko przy stole, do którego przemieszczam się dzielnie dzierżąc w dłoni lustro (IKEA), kosmetyczkę (Quazi), a w drugiej pędzle. W drodze do stołu muszę uważać, żeby przez przypadek nie spojrzeć w niesione lustro, bo raz spojrzałam i potem musiałam się schylać i zbierać pędzle, bo tak się wystraszyłam, że aż mi z ręki wypadły;D
Macie życzenie czemuś przyjrzeć się bliżej?
Nie mogę się doczekać aż Wy pokażecie jak mieszkają Wasze kosmetyki:)
Ściskam do wybałuszenia gałek ocznych! (Waszych oczywiście!) :*
Fajna szafeczka z lakierami :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa ten kuferek :D
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś chodziłam po domu z kosmetykami w poszukiwaniu światła :) Teraz mam wielofunkcyjne biurko- toaletkę przy oknie
OdpowiedzUsuńja muszę jeszcze poczekać ponad pół roku na przeprowadzkę... wtedy sobie porządzę i urządzę jak ta lala;)
Usuńkuferek świetny, ja mam różowy, który dostałam od kochanych Erisek, uwielbiam go
OdpowiedzUsuńwidziałam Twój, taki nie pozorny a w sumie duży:)
UsuńBardzo mi się podoba ten kuferek :) Jak będę miała tyle kosmetyków co Ty, to może sprawię sobie podobny. Póki co moje zbiory są dość ubogie ;)
OdpowiedzUsuńja też nie mam przesadnie dużo...:)
UsuńUwielbiam takie posty. :)
OdpowiedzUsuńWzięłabym chętnie udział w tym Twoim konkursie, ale ja nie mam zdolności do malowania paznokci niestety. :(
Awsome :) musimy jeszcze wymyślić jak usprawnić drogę z toaletki do miejsca malunku, w moim przypadku jest to kuchnia :)
OdpowiedzUsuńw moim tak samo, tylko mam niedaleko, bo mieszkam w kawalerce to mam wszystko na miejscu: sypialnię, kuchnię, salon, przedpokój.. dobrze, że kibel osobno;)
UsuńTeż go mam :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze kilka koszyczków, oczywiście!
Lubię takie posty .
OdpowiedzUsuńJa swoje kosmetyki trzymam w szufladzie, do której mam włożony genialny organizer (http://www.meble.vox.pl/artykuly-dekoracyjne/pudla-i-organizery/pw/organizer-do-szuflady-bill,1641/) , który udało mi się kupić na promocji za .... 10 zł ! :D
jak tanio:) ale Ci dobrze... chętnie bym zobaczyła jak to się u Ciebie prezentuje!!
UsuńTeż mam taki kufer, tylko brudniejszy i mniejszy chyba ;)
OdpowiedzUsuńoj tam brudniejszy... mój jest spoko, darowanemu się nie zagląda wiadomo gdzie, ale mógłby być ciut mniejszy;)
Usuńczytasz mi w myślach .. ;o Dzisiaj byłam oglądnąć kuferki , bo moja kosmetyczka pęka w szwach ;p ..Ale ja jestem wybredna i nic mi nie wpadło w oko
OdpowiedzUsuńŚliczny masz medżik kuferek :)
OdpowiedzUsuńTez mam taki kuferek, moj kupilam w TK Maxx za 139 zl z wyposazeniem :)
OdpowiedzUsuńto super:) jeszcze masz kupę kosmetyków, zazdroszczę! pokażesz?:)
UsuńMam taki siam kuferek :> tylko różowy hehe. Okej więc ja się zgadzam - napisz na email - nelinka@onet.pl podamy sobie adresy i dla mnie najlepiej byłoby umówić się na jutro na wysyłkę :)
OdpowiedzUsuńświetna organizacja:) ja będę robić post ale o kosmetykach pielęgnacyjnych jak mieszkają
OdpowiedzUsuńKuferek świetny, też miałam kupić taki kuferek a że byłam wtedy w Holandii to nie chciało mi się go targać do Polski :) Teraz żałuje... ah
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że takie kuferki są w OBIm i Casto, bo mój Chłopak bardzo lubi tam zaglądać. Chyba muszę mu nieśmiało napomknąć, że poza śrubokrętami może tam znaleźć także coś dla mnie... :D
OdpowiedzUsuńSuper kuferek :) Mam takie samo lusterko :P
OdpowiedzUsuńprzydał by mi się taki kufer bo kosmetyki walają mi się już po całym domu :D
OdpowiedzUsuńchcę ten kuferek ♥ oddaj :D hehe fajna toaletka ♥
OdpowiedzUsuńwypatrzyłam cienie z miss sporty, lubię je ;)
OdpowiedzUsuńMińi szafa z lakierami jest boska, też taką chcę!
OdpowiedzUsuńja też jeszcze bym chciała, ale nie wiem skąd ona jest, bo dostałam ją od siostry a ona nie wiem skąd miała...
UsuńŚwietny kufer, u mnie były by w nim luzy bo nie mam jeszcze aż tylu kosmetyków do makijażu :) Ja się zbieram na pokazanie mojej pseudotoaletki (u mnie to komoda), ale jeszcze muszę trochę ją przeorganizować, kupić coś i już niedługo będzie super :D
OdpowiedzUsuńja też nie mam wiele, to się tylko tak wydaje! czekam na Twoje widoki z toaletki!:)
UsuńAle świetna organizacja ;)!
OdpowiedzUsuńTaki kuferek to świetna sprawa, ale moją uwagę przykuła ta szafeczka, w której masz lakiery - bardzo ciekawie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńDzięki za zgłoszenie do konkursu, ale organizator wymaga polubienia ich fanpejdża na Fb, więc niestety nie mogę akceptować Twojej odpowiedzi :(
OdpowiedzUsuńżebyś czegoś poważniejszego nie złapała! :>
OdpowiedzUsuńmusze zainwestowac w taki kuferek...
OdpowiedzUsuńświetny kufer ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ;))
Też mam ten kuferek z oni tylko niebieski i potwierdzam, że kosztował ok 120zł początkowo trzymałam w nim kosmetyki, ale było mi niewygodnie i teraz trzymam tam ozdoby do paznokci, żele itp :) w przyszłym tyg może zrobię notatkę o mojej "toaletce" :) Twoja organizacja bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńfajny sposób na przechowywanie ;) może i ja kiedys pokaze swoje skarby ;)
OdpowiedzUsuńmam podobny kuferek, ale noszę w nim tylko kosmetyki do makijażu, bo reszta by się nie zmieściła:)
OdpowiedzUsuńjak świetnie wszystko poukładane ;))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! ;)
Piona ;). Czasami trzeba odpocząć od całego wyścigu o wszystko i znaleźć w natłoku czas dla siebie :). I nie ma w tym nic złego, nawet w Andrzejki ;) . A paznokcie... zróbmy je w ramach odprężenia :D
OdpowiedzUsuńkosmetyczka świetna! zazdroszczę po całości :D
OdpowiedzUsuńDostałam podobny - RÓŻOWIASTY! xD
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie rozplanowałaś i kuferek i toaletkę, jestem pod wrażeniem :)
mam identyczny różowy ale kupowałam na allegro
OdpowiedzUsuńMam podobny kuferek, ale trzymam w nim biżuterie bo jak dla mnie na kosmetyki nie jest za wygodny:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajny kuferek, ładnie można wszystko sobie uporządkować. Ja na razie trzymam swoje skarby w chyba dwudziestu różnych miejscach w łazience ;(
OdpowiedzUsuńJa na swoje paznokcowe cuda dorobiłam się z końcu helmerka! :-D
OdpowiedzUsuńłał super kuferek :)
OdpowiedzUsuńKochana, koniecznie zajrzyj na mojego bloga:-)
OdpowiedzUsuńweź mi się tu nie reklamuj, co? :p wiem, że wygrałam!!!! od razu spazmów dostałam, wysyłaj a nie gadaj:)
UsuńWow, świetna jest ta witrynka z lakierami, teraz będzie mi się śniła po nocach :D
OdpowiedzUsuńKuferek z Obi też mam, ale w nim trzymam lakiery ;) Swój dorwałam za około 60zł, więc warto czekać na promocję jeżeli ktoś jest zainteresowany :)
Ja nie mam co prawda kufra ale moja toaletka potrzebuje organizacji, zdecydowanie :D
OdpowiedzUsuńTaki porządek u mnie trwa zaledwie 2 dni ;p Zapraszam do mnie na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńNie no u mnie to wygląda jak na śmietnisku ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam takiego lusterka - jest przecudne ;)
Zapraszam na konkurs - do wygrania bony na buty ;)
Warto spróbować ;)
Teeeeż chcę taki kufer! :D
OdpowiedzUsuńMoim kolejnym wydatkiem jest własnie kufer, nie mam gdzie kłaśc te wszystkie kosmetyki, wiele mam po prostu w kartonach i koszyczkach.;)
OdpowiedzUsuńWzrocowy zestaw małej kosmetoholiczki ordung musi być!:)) fajny - też zazdraszczam:)) a witrynka z lakierami urocza:)
OdpowiedzUsuńFajna ta witryna z lakierami :D !
OdpowiedzUsuńja może wreszcie przed świętami zrobię moim kosmetykom jakiś fajny 'domek':)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się taka walizeczka! może Mikołaj mi przyniesie?:))
OdpowiedzUsuń