Witam Was moje Drogie!
Do mojej i tak już pękającej w szwach kosmetyczce doszło ostatnio parę rzeczy, które jak się pewnie domyślacie były nie-zbę-dne;) Wytłumaczcie to mojej drugiej połówce ;D
Oj tam, oj tam...
Czerwone Jajko EOS - uwielbiam, moje poprzednie mandarynkowe skończyło się dawno temu. To ma zapach Summer Fruit - długo nawilża i ma łatwą aplikację dzięki swojej budowie - to wielgachna kula, która za jednym zamachem smaruje nam całe usta, ale jak wygląda, to na pewno wiecie! Niedostępna w sklepach w PL, ale można łatwo zamówić na Allegro. Wiele zapachów do wyboru, bo smaku to to nie ma. Cena z przesyłką, około 20zł
Baza peel off z Essence - chciałam ją wypróbować po obejrzeniu postu jednej z Was:) Zachęcił mnie fakt, że lubię brokaty, a je przecież tak ciężko się zmywa a tu wystarczy oderwać;) Nie próbowałam jeszcze. Zapłaciłam w SP 9zł
Z piękną Luną z "dojczów" ;) wymieniłam się za szminkę z Rimmela nr 006 na te dwie kredki z RdL. Biała i turkusowa. Dzisiaj machnę sobie mejkap z ich użyciem. Dzięki Kochana jeszcze raz! :)
Jak kredki, to przecież trzeba je czymś temperować, prawda? Dlatego temperówka-grubaska z Inglota za 8zł. Już dawno szukałam jakiejś, żeby temperować moją białą z NYXa, bo do tej pory, o zgrozo, mąż ku swej uciesze musiał mi ją strugać nożem, a przekleństw było co nie miara, bo tamta kredka bardzo się "czepia" palców i później trudno ją usunąć;)
Pomadkę z Eveline bardzo lubię, nawilża na długo, nie była wcale droga, kupiona w Biedronce. Niestety jest jej trochę mało, ale może to i lepiej, bo ja lubię zmieniać pomadki na nowe;)
Właśnie sobie przypomniałam o masełku do ust z Nivea, którego tu nie ma na zdjęciu. Wybrałam waniliowe, teraz wiem, że wolałabym malinowe, ale już po ptokach. Pachnie fajnie, konsystencja ok, zapłaciłam 7.99, aplikacja macana=nie higieniczna, ale cóż poradzić, jak się podąża za modą, to potem człowiek cierpi;) Suma sumarum jestem z niego zadowolona.
Nie ma za co, mam nadzieję że będą Ci dobrze służyły :D :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBędąc Twoim facetem pewnie bym się zdziwiła, ich dziwi każde wejście do drogerii :) Ale będąc sobą nie dziwię się wcale :D
OdpowiedzUsuńNie ma się co dziwić, oni nic nie rozumieją jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne! :p ;)))
UsuńHmmm... nie jest tak źle ;)
OdpowiedzUsuńprawda? też tak sobie powtarzam!:)
UsuńPrzecież to same potrzebne rzeczy! :p
OdpowiedzUsuńcholewcia jak nie, jak tak?!;) :p
UsuńLubię tego typu posty. Fajne nabytki.
OdpowiedzUsuńja też lubię patrzeć co która kupiła, albo co ma w torebce:)
UsuńChciałabym miec to jajeczko, już od dłuższego czasu łazi za mną ;)
OdpowiedzUsuńpolecam rozejrzenie się na allegro, jest około 8-10 różnych zapachów:) i ten lans, jak je wyciągasz a ktoś widzi pierwszy raz;) "o, a co to? jajko niespodzianka?" ja tak miałam jak miałam mandarynkowy, bo był pomarańczowy więc skojarzenie bardzo na miejscu;)
Usuńfajne nowości ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się winna Bazy peel off z Essence :P
OdpowiedzUsuńŚliczne kredki, świetne do rozświetlenia turkusik jest boski.
czuj, czuj, bo to właśnie przez Ciebie!!! :p
UsuńProszę mi tu nie marudzić, tylko się do konkursu zgłaszać szybciutko! :)
OdpowiedzUsuńzastanowię się :p ;)))
Usuńkredki do oczu fajne - fajne ;-) sama bym się wymieniła
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie turkusowa kredka...
OdpowiedzUsuńmuszę się wreszcie skusic na te balsamy EOS :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o balsamach EOS
OdpowiedzUsuńpolecam sprawdzić;) ja bardzo je lubię chociaż cena nie powala..:)
Usuńlepiej niech tam nie zagląda to nie będzie się dziwić że jest tego wszystkiego co raz więcej ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, poza tym pewnie i tak by się nie skapnął co jest co i do czego służy i dlaczego tyle tego jest;)
UsuńZ kulek to tylko ten pędzelek który kupiłam Inglot ma...
OdpowiedzUsuńmój luby to już nawet nie wchodzi ze mną do żadnej drogerii:D to chyba taki znak protestu:D ten balsamik mnie zaciekawił już mi się coś o nim kiedyś obiło o uszy:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam takiego jajka ;p rany, codziennie coś nowego :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego jajka:) Może kiedyś się skuszę...
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie potrafiłam zatemperować porządnie kredki- zawsze marnowałam połowę a i tak miała za gruby koniec :(
OdpowiedzUsuńchce to maselko ktorego nie ma na zdjeciu, slyszalam o nim juz na innym blogu i chce karmelkowe:P
OdpowiedzUsuńO, kusi mnie essence ;).
OdpowiedzUsuńszukam tej bazy peel off z Essence, ale nigdzie jej nie ma :( Podpowiedz gdzie ją kupiłaś!!!
OdpowiedzUsuńakurat w Super Pharm, ale możesz poszukać w szafach Essence np. w Douglasie..
Usuńmuszę poszukać tej bazy z essence ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam EOS! zachęciłaś mnie do zamówienia kolejnego, mimo, że aktualne dwa jeszcze mi się nie skończyły :)
OdpowiedzUsuń