Kupiłam butyyyy, spódnicę i kurtkę z eko-skóry, no i oczywiście kosmetyki.
Czarne są z CCC, przecenione z 60zł na 40. Beżowe i musztardowe mają niemal identyczny fason, ale ten drugi kolor tak mi wpadł w oko, że nie mogłam sobie odmówić! Kosztowały 80zł, natomiast beżowe jak widać przecenione też z 80zł na 44, żal nie brać, prawda?
Do czarnych dokupiłam skórzane wkładki za 10zł, miękkie, z silikonem pod spodem dzięki czemu wkładka się nie rusza, nie roluje, nie zwija.
Kurtce fotki nie strzeliłam, bo zapomniałam, ale to zwykła ramoneska ze stójką i zapięciem pod szyją, na zamek, z kieszeniami również na zamek, na piersiach nic nie ma, bez ściągaczy. Niestety trochę jeszcze śmierdzi swoją nienaturalnością, ale myślę, że wywietrzeje wkrótce. Kosztowała 65zł w małym sklepiku z tanimi ubraniami (nowymi) na dworcu w moim mieście. Normalnie kosztują od 80zł wzwyż więc od razu brałam.
W Orsay'u skusiłam się na spódnicę beżową, ciut rozkloszowaną na dole. Przeceniona z 90zł na 60. Przyda się zwłaszcza, że to praca w biurze więc wypada jakoś wyglądać...
W moim ukochanym Rossmannie poszło ponad 50zł na:
Wkładki Vanessa- co paręnaście dni testuję jakieś inne szukając tych idealnych. Ostatnio nie sprawdziłam i kupiłam jakieś zapachowe co oczywiście "Te kosztowały odrobinę ponad 3złKrem Garnier BB - odcień jasny, 15zł z 20, promocja chyba tylko dzisiaj i jutro. Szczegóły w gazetce albo w Waszym Rossmannie.
Krem AA Energia Młodości 30+ na noc z koenzymem Q10 i kwasem hialuronowym za 10zł. Mimo, że ja do 30 mam jeszcze chwilę, to kupiłam ten, bo nie było 25+.
Peeling Soraya - morelowy mój ulubiony, poza tymi z Biedronki BeBeauty, 12zł - 150ml, znacie na pewno, co tu będę dużo gadać.
Dla mojego Małżona zestaw kosmetyków Fa: dwa dezodoranty, w sztyfcie i kulce i żel pod prysznic, który okazał się śmiesznie tani - ciut ponad 3zł.
Wychodząc zabrałam ze sobą Skarb, w którym były próbki szamponu i odżywki Nivea Long Repair niestety do długich włosów, których od ponad roku nie posiadam.
Wiem, że strasznie tego dużo, ale to już koniec. Uciekam pomagać Małżonkowi w montażu prowizorycznej bramy ogradzającej naszą działkę, na której już niedługo powstanie dom:)
Ściskam!
faktycznie butowe szaleństwo ;)
OdpowiedzUsuńfajny meski zestaw przydalby sie na dzien ojca jak znalazł:P
OdpowiedzUsuńmój papa kocha książki więc dla niego będzie coś takiego, ale jeszcze mamy chwilę na przemyślenia:)
UsuńMusztardowe buty są przepiękne<3
OdpowiedzUsuńFajne łowy zakupowe ;D
OdpowiedzUsuńJa poczekam do wtorku by wybrać sie na promocję odżywki Eveline do paznokci.
OdpowiedzUsuńja to samo! 6 zł to jak za darmo!:D
Usuńho ho, ogrom butów :D niestety żadne nie są w moim guście
OdpowiedzUsuńbutów a butów ja planuje na koturnach kupic i coś na obrone
Usuńkoturny są fajne, dużo wygodniejsze niż np.szpilki
UsuńNa ten peeling z Soraya ostatnio się czaję:D
OdpowiedzUsuńBuciki fajne:)
też lubię ten peeling. Trafiły Ci się fajne promocje :)
OdpowiedzUsuńBo kiedy w rossmannie zawsze zostaje za dużo kasy.... ;p
OdpowiedzUsuńoj prawda!
Usuńśliczne te czarne baleriny:)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy
buciki, swietne i cena tez bardzo przyjemna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne buciki :)
OdpowiedzUsuńsuper buciki ;)
OdpowiedzUsuńbutki boskie;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy !
OdpowiedzUsuń;]
z butami to zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńwidzę fajne rzeczy;)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na BB bo nie potrzebuję (odpukać w niemalowane:)) ostatnio mocnego krycia:) tym bardziej, że już lato mamy:)
OdpowiedzUsuń