Paczący

sobota, 29 września 2012

Moja kolekcja lakierów do paznokci :D

Witajcie moje Drogie!

Dzisiaj chciałabym się Wam "pochwalić" moją kolekcją produktów do paznokci, które śpią sobie w takiej oto, uroczej według mnie, szafeczce:

Jeśli dobrze liczę, to jest ich aż (może dla niektórych "tylko") 29. (Na zdjęciu 28, bo o jednym zapomniałam :/ nie miał parcia na szkło)
Są wśród nich odżywki a także jasne odcienie takie jak:
Góra od lewej: odżywka Nail Tek, Dwie z Eveline: maksymalny wzrost i 8w1 a także oliwka, oliwka o nazwie Agda Plus, lakier bezbarwny utwardzający Dor, preparat do usuwania skórek Wibo.
Dół: biały Beauty UK Glam Nails nr 47, MG WE Magic nr 2, Wibo French Manicure nr 6, Wibo nr 350, matowy różowy Inglot 707, Mollon 111, malinka Depend 311, brudny róż MissSporty 390.

 Zielenie, nie wiem dlaczego jest ich tak dużo, ponieważ nie jest to mój ulubiony kolor, ale też nie mogę powiedzieć, że go nie "trawię".
Góra:  seledynowy Inglot 954, WIbo 413, miętka Rimmel 500 Peppermint, kolejna miętka Dor Nail Color 61/1 seria 12/13M, turkus Wibo 399, trawiasta zieleń Beauty UK Glam Nails nr 37, khaki Depend 260, opalizujący Miyo nr 61 Cyber Green
Dół: czerwonista czerwień Beauty UK nr 8, połyskliwy niebieski nr 39, fiolet nr 40, jakby z brokatem fiolecik Essence 59 Purple Diamond, szarość jak stali szlachetnej Eveline 605, błotko MissSporty 415 i czerń 080

Są jeszcze tak zwane toppery różnej maści:
Znów od lewej: 3x Essence: matujący, 08 Night in Vegas, 11 Disco disco, Revlon Galaxy, 5x Beauty UK: Holographic Glitter nr 73, Gold Glitter nr 75, Pink Glitter nr 74, Red Glitter nr 72 i ostatni to Blue nr 71.

W całej kolekcji brakuje lawendy z Depend nr 299, która gdzieś się zapodziała podczas robienia zdjęcia w rządkach, chociaż w szafeczce ją widać. No nieważne.
Jak możecie zauważyć po zużyciu, moim ulubionym jest Wibo do "frencza" nr 6 a także mięta z Rimmela.

Tak teraz patrzę na te zdjęcia i właśnie zdałam sobie sprawę, że trochę tego jest. Byłoby więcej, ale rozdałam trochę siostrom... (Może to i lepiej, bo i tak te wszystkie, które tu widzicie nie mieszczą się w tej szafeczce). Rozdawałam zanim zdecydowałam się poeksperymentować z kolorami, cieniowaniem i ogólnie zdobieniem. Teraz nie rozdaję na prawo i lewo, bo myślę, że każdy kolor może się przydać. Trochę mam fioła na punkcie lakierów - bardzo często kupuję...
P.S. Tą szafeczkę chyba pomaluję :)

Któryś Wam szczególnie wpadł w oko?
Jakie są Wasze ulubione lakiery?

piątek, 28 września 2012

Denko wrzesień 2012

Hello Dziewczyny!

Chyba nie pospieszę się za bardzo, jak pokażę Wam wrześniowe zużycia, w końcu jest 28.09, czyli można rzec, że ostatni dzień roboczy września a w weekend się nie pracuje ;)
U mnie, (nie wiem jak u Was, ale chętnie się dowiem) nie jest tego jakoś strasznie dużo, ale bardzo mało też nie :p 
Skończyły mi się następujące opakowanka:
Po obu skrajnych stronach moje dwa ukochane produkty, czyli Bioderma płyn micelarny, który jest fenomenalny!!!, oraz perfumy Carolina Herrera 212 :( Niedługo mam ymynyny i mam zapowiedziane od ukochanego, że mi je kupi, ale jakieś większe mililitry :) can't wait! Obok 212 podkład z pędzelkiem Astor Mineral Match, krem pod oczy Ziaja Calma, guma do włosów Wella ShockWaves, balsam do ciała BeBeauty regenerujący - fajny zapach, rzadki jeśli chodzi o konsystencję przez to dobre rozprowadzanie i wchłanianie. Płyn micelarny z Eveline, który tylko zmęczyłam, bo nie działał na mnie w ramach zmywania makijażu! Kolejny jest zmywacz do paznokci z tej samej firmy kupiony w promocji w Rossmannie za jakieś 7/8zł, ale pompka była jakaś "nie teges" i naciskałam, naciskałam i nic a jak się przechyliło, to na wakacjach śmierdziało mi nim wszystko w kosmetyczce, bo się zwyczajnie trochę wylało... Nic mi nie urwał a jest droższy od takiego samego aplikatora z Cien (z Lidla) albo BeBeauty (z Biedronki, który nota bene kupiłam wczoraj za jakieś 5zł z groszami)
Drugi z prawej jest, nareszcie wykończony antyperspirant w kulce Soft z Ziaji. Mówię nareszcie, bo nie odpowiadał mi zapach, w dodatku nie działał cały dzień tylko część a później, pod koniec dnia zapach potu zmieszany z tym produktem nie odpowiadał mi jeszcze bardziej :///
Tyle jeśli chodzi o denko z tego miesiąca.

Które z produktów, wykończonych przeze mnie lubicie, a które nie?
Ściskam Was wszystkie i każdą z osobna!!!

środa, 26 września 2012

Zakupki II

Hej Kochane!

Dzisiaj po kolejnej rozmowie kwalifikacyjnej, na której efekty mam czekać około tygodnia, postanowiłam się wyluzować i sobie "ulżyć" więc pojechałam do Rossmanna. Tam pięć dych pękło, a oto, co kupiłam:



- dwie pasty blend-a-med w promocji za 12zł
- szampon piwny Barwa, 300ml
- masło do ciała Bielenda Anti-Age z ceramidami, 180ml
- krem rozjaśniający do włosów Delia
- farba blond Wellaton
- krem do twarzy półtłusty, kolagen+oliwka Celia
- peeling i maska do stóp Efektima
- stopki do stosowania na noc z maską

Niby teraz rozjaśniam włosy, ale pewnie i tak niebawem wrócę do ciemnych, bo chyba w takich jest mi najlepiej. I ludzie to mówią, i ja się lepiej czuję. Zobaczymy, lubię eksperymentować...

Miałyście ten szampon piwny?

wtorek, 18 września 2012

Zakupki

Witam Was moje drogie!

Nie było mnie ponad miesiąc, z różnych powodów, o których nie będę pisać. Może to się poprawi, nie wiem. W każdym razie dzisiaj chciałam Wam pokazać moje ostatnie niewielkie zakupy, które nawet z tego, co widzę, są dość podobne kolorystycznie, tzn. te produkty :) Pierwszym jest kupiony w promocji w SP Sudocrem, pieszczotliwie przeze mnie nazywany - "cudokrem". Była promocja z 27 na 12zł. Jest go tam aż 125g, hipoalergiczny - ale na pewno go znacie więc nie będę się rozpisywać na jego temat. 

Kolejnym produktem jest woda termalna w sprayu z Avene, która jest świetna! Prawie uzależnia od siebie:) Zwłaszcza jak jest gorąco o co u mnie, mieszkającej na poddaszu, nie trudno.
Ostatnią rzeczą jest preparat odchudzający Goodbye Appetite, którego mam zamiar zacząć używać niebawem, bo miarka się powoli przebiera z moim zadkiem! :( Z racji niedługiej już przydatności (jak mniemam), został przeceniony z 35zł na 6. Stosuje się jedną saszetkę rozpuszczoną w wodzie, przed posiłkiem 3x dzinnie. Albo 2, nie pamiętam. Zachęcam do kliknięcia i powiększenia w celu doczytania składu itp.
No i tyle moje Dziołszki.
Ściskam i lecę oglądać Wasze zakupy, tutoriale, pazurki, tagi itp :D

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...