Nie było mnie ponad miesiąc, z różnych powodów, o których nie będę pisać. Może to się poprawi, nie wiem. W każdym razie dzisiaj chciałam Wam pokazać moje ostatnie niewielkie zakupy, które nawet z tego, co widzę, są dość podobne kolorystycznie, tzn. te produkty :) Pierwszym jest kupiony w promocji w SP Sudocrem, pieszczotliwie przeze mnie nazywany - "cudokrem". Była promocja z 27 na 12zł. Jest go tam aż 125g, hipoalergiczny - ale na pewno go znacie więc nie będę się rozpisywać na jego temat.
Kolejnym produktem jest woda termalna w sprayu z Avene, która jest świetna! Prawie uzależnia od siebie:) Zwłaszcza jak jest gorąco o co u mnie, mieszkającej na poddaszu, nie trudno.
Ostatnią rzeczą jest preparat odchudzający Goodbye Appetite, którego mam zamiar zacząć używać niebawem, bo miarka się powoli przebiera z moim zadkiem! :( Z racji niedługiej już przydatności (jak mniemam), został przeceniony z 35zł na 6. Stosuje się jedną saszetkę rozpuszczoną w wodzie, przed posiłkiem 3x dzinnie. Albo 2, nie pamiętam. Zachęcam do kliknięcia i powiększenia w celu doczytania składu itp.
No i tyle moje Dziołszki.
Ściskam i lecę oglądać Wasze zakupy, tutoriale, pazurki, tagi itp :D
Ciekawe czy ten poskramiacz łaknienia działa.
OdpowiedzUsuńsuper ;D ta woda termalna mnie kusi .
OdpowiedzUsuńcudokrem też by mi się przydał:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego suplementu diety!:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy:) Takę mam tą wodę termalną i jest bardzo fajna:) udało mi się ją dorwać na promocji za.. 9 zł:):)
OdpowiedzUsuńja właśnie poluję na jakąś wodę termalną :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie wierzę w te wszystkie odchudzające specyfiki :P
OdpowiedzUsuńhaha, ja też nie;) kupiłam, bo było tanie i na spróbowanie:p
Usuńja mówię na niego cudokrem ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę termalną, jestem od niej uzależniona:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektów po kuracji z " zamień kluseczki , na figurę laseczki" haha . Swojego czasu strasznie śmiałam się z tej reklamy :D
OdpowiedzUsuń