Zacznijmy od szminki: Esprit, kolor 216 Light Rosewood. Kolor dokładnie taki jak na zdjęciach. Ciekawie wygląda. Fajnie nawilża, miła aplikacja, nie podkreśla za bardzo suchych skórek, długo się utrzymuje, ładnie pachnie. Polubiłyśmy się, polecam Wam, dałam za nią 8zł jak mówię, w Pepco.
Lakier Revlon to Top Coat z kolorze Galaxy, bezbarwny z brokatem: czarnymi i kolorowymi drobinkami, a także błyszczącymi większymi "cekinami". Do uzyskania efektu jak na zdjęciach użyłam dwóch warstw zaaplikowanych na zwykłą odżywkę. Czuję, że dzięki niemu paznokcie są mocniejsze i twardsze, no i do tego ładnie się mienią. Cena 9,99.
Tyle, jak Wam się podoba?
szminka ma ciekawy odcien taka pomarancz, alkier tez fajny na sylwka dobry
OdpowiedzUsuńświetne zdobycze ;)
OdpowiedzUsuńFajna pomadka :)
OdpowiedzUsuńSzminka jest piękna.
OdpowiedzUsuńszminka cudna!
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor pomadki. Obawiam się tylko, że moje duże usta nie prezentowałyby się w nim ładnie. ;)
OdpowiedzUsuńmam tez ten galaxy, jednak nie jestem przekonana co do jego oryginalności :/
OdpowiedzUsuń