Cześć jak czapka!
Wyobraźcie sobie... Jestem na wyjeździe weekendowym w Zakopanem, sprawdzam pocztę a tam dowiaduję się, że zostałam oTAGowana przez Tamit24! Przez tą Zgagę muszę się teraz z Wami dzielić swoimi kosmetycznymi dziwactwami i sekretami. A przecież sekrety są po to, żeby je trzymać w sekrecie i z nikim się nie dzielić! No po prostu dzięki Paulinko, wiesz?! :p WIEL-KIE DZIĘ-KI!... ;D
Niechętnie, ale zaczynam:
Moje dwa sekrety dotyczące paznokci:
1. Ilość lakierów jakie posiadam - kiedyś co prawda było ich więcej, bo porozdawałam, ale lubię mieć różne kolory na różne okazje. 2. Zmieniam kolor prawie codziennie - dlatego nie jestem dobrą osobą do powiedzenia Wam ile jakiś lakier maksymalnie utrzymuje się na paznokciach zanim się zetrze lub odpryśnie. Zwyczajnie nie wiem!
Trzeci sekret dotyczy czasu jaki potrzebuję na zrobienie makijażu. Oczywiście nie codziennie i nie jak się spieszę. Ale jak mam trochę czasu i mogę sobie "podłubać" przy sobie, to mogę tak siedzieć nawet godzinę... ;)
Po czwarte: pomadki - uwielbiam te ochronne, zawsze noszę ze sobą kilka i to je (poza lakierami do paznokci) kupuję najchętniej. Nie wiem po co mi tyle, nie pytajcie.
Piątym sekretem jest to, że uwielbiam gruboziarniste, mocne peelingi i jak najbardziej mechaniczne oczyszczanie twarzy. Chyba jestem masochistką ;) Ale naprawdę dobry zdzierak a potem porządny wycisk lubię od zawsze! Nie tylko na sobie, ale i na innych. Oczywiście nie na przypadkowo spotkanych na ulicy osobach...
- "Dzień dobry, ma pani tu na czole fajnego syfa, akurat do wyciśnięcia, mogę?"
ale np. na Mężowiźnie, który niestety bardzo rzadko "się daje" :(
Wiem, że się tego nie powinno robić, ale mówię to w sekrecie, więc ćććccśśśssssiii!!!
Dziwactw miało być 5. Jest 5. Teraz czas na przekazanie TAGu w kolejne ręce a więc wędruje on do:
Ciekawa jestem jakie Wy macie sekrety... hm?! :D
ja maluje paznokcie co drugi dzień:D
OdpowiedzUsuńteż często:)
UsuńMamy prawie identyczny dziwactwa! :D Jak dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :D
OdpowiedzUsuńej, nie zauważyłam tego Tag'u :( oczywiście, że odpowiem :*
OdpowiedzUsuńja też go wcześniej nie widziałam!
Usuń"Dzień dobry, ma pani tu na czole fajnego syfa, akurat do wyciśnięcia, mogę?" - padłam i rżę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za otagowanie :) Obnażę się publicznie z moich sekretów ale najpierw dawaj mi adres, żebym mogła Ci wysłać Twoje zdobycze rozdaniowe.
Cmok!
:) :* no to czekam!
UsuńMam tak samo z wyciskaniem ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy Tag :P
OdpowiedzUsuńfajnie Cie poznac od tej szalonej str. Ja z makijazem potrafie czasem poszalec z 1,5 godz:) scieram maluje i tak kolo:) wiecznie niezadowolona jestem.
OdpowiedzUsuńO nie, za za okropny tag! Hihi. Ja też lubię porządny peeling, nie ma, że boli ;)
OdpowiedzUsuńmam to samo z pomadkami:)
OdpowiedzUsuńTo ja, Twoja Zgaga :D
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana :*
ten tag jest naprawdę trudny do ogranięcia, świetnie sobie poradziłaś!
trochę musiałam pomyśleć:)
Usuńzadziwiająco ciekawe;)
OdpowiedzUsuńhahaha tez tak mam z pryszczami , czasami jak widzę u znajomego to aż mnie świerzbią ręce :)
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńHehe ciekawe dziwactwa! Dziękuję za otagowanie i oczywiście wkrótce napiszę wszystko (albo może lepiej nie), co mnie dręczy i spędza sen z powiek :P
OdpowiedzUsuńkażda ma swoje sekrety, z którymi niekoniecznie lubi się dzielić ;P
dziel się, dziel, jestem ciekawa jak jest u Ciebie!:D
UsuńAle Ty fajna jesteś:)
OdpowiedzUsuńJa tez jestem wielka fanka peelingow takich fest, to ze mam naczynka nie wpływa na wybór peelingu:) ma byc taki wyzerajacy:)))
:*
Usuńuwielbiam takie wdzierające się do wnętrza skóry;)) wtedy wiem, że działa!
Dziękuję za otagowanie:)
OdpowiedzUsuńTak więc i ja podzielę się moimi sekretami. Chociaż tak sobie myślę, że to chyba nie takie proste:P
:) haha dobre,
OdpowiedzUsuńTo ile w koncu masz tych lakierow, co?
;))) a to już sekret na inną okazję...
Usuńmam to samo z peelingiem i czasem z wyciskaniem, ale ciiii ;))
OdpowiedzUsuńKurczę tez prawie codziennie zmieniam wizerunek swoich paznokci!
OdpowiedzUsuńhahaha rozbroiłaś mnie tym 5. punktem i wzmianką o ludziach na ulicy :D
OdpowiedzUsuń-szczerze rozbawiona :)
hehehehe niszcz pryszcz w wersji ręcznej heee?
OdpowiedzUsuńDziękuję za otag - spieszę z odpowiedziami;)