Aloha, hola!
Agnusbe, to wszystko przez Ciebie!
I dla Ciebie.
Zamieszczam fotki z weekendu w Zakopcu...
I dla Ciebie.
Zamieszczam fotki z weekendu w Zakopcu...
Jedziemy, co niektórzy z głupimi minami (inni z wciąż chomiczymi ryłami) / Bałwan obojnak z dwoma "nosami" / Mamina karpatka i pyszna kawka / Walentynkowa obiadokolacja / Zaciesz na Krupówkach z choinką w tle/ Fragment menu w Karcmie po zbóju - godne uwagi są nazwy drinków, m.in. Wytrysk zbója... hmm... Jakoś nie mam ochoty próbować...
Tego piwa tak na prawdę tam nie ma... / Moja najpiękniejsza Morda na świecie patrzy na kapelę / Kapela nie patrząca na nas
Msza na Krzeptówkach / Krupówki by night ze zboczem Gubałówki w tle / Moja aktualna tapeta
Pożegnalna kawka w Starej Izbie. Latte średnie, ale przynajmniej Corna kawa jak widać po minie mojego Mordechaja smakowała;D
Jesu, cudni jesteście.
OdpowiedzUsuńOglądałam zdjęcia, czytałam podpisy i normalnie mi się buzia do monitora śmiała :)
cieszę się:) :*
UsuńUwielbiam takie relacje :)
OdpowiedzUsuńCudo :) najbardziej ujęły me serce twe poetyczne opisy :D
OdpowiedzUsuńFajny klimacik :)
OdpowiedzUsuńPięknie musi być w górach zimą. :)
OdpowiedzUsuńjest, tylko Krupówki standardowo zatłoczone... :)
UsuńZazdroszczę Ci takiego wypadu. Jakbyś znowu była w Krakowie to podzielę się czekoladą...
OdpowiedzUsuńo ile sama nie zjesz do tego czasu:p
Usuń:D i mam od razu banana na buzi!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia: bałwan- mutant (?) położył mnie na łopatki!
ktoś miał fantazję :D
UsuńOd razu widać, że wyjazd udany :)
OdpowiedzUsuńale fanie Wam tam było, uroczo:)
OdpowiedzUsuńNo nic tylko pozazdrościć że można tak fajnie spędzać czas! ;)
OdpowiedzUsuńPasujecie do siebie z mężem, cudowna para :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia cudne :) Podpisy mega śmieszne :D
Widać, że świetnie się bawiliście! A menu widziałam niedawno u mojego kolegi i tak doszłam do wniosku, że niektóre nazwy są odstraszające ;P
OdpowiedzUsuńah, ależ Wam fajnie! widać po minach, że wypoczeliście :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ja jeszcze mam jeden dzień w Zakopcu, miło obejrzeć Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAaaa dziękuję =*
OdpowiedzUsuńCzuję jakbym prawie była tam z Wami =P
Wytrysk zbója pierwszy rzucił mi się w oczy, no ale ciapanie na sianie też niczego sobie.
jak ja lubię Zakopane...
Wygląda na magiczny wypad:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! tapeta idealna;)
OdpowiedzUsuń