Ciągle coś i coś i potem okazuje się, że mam zaledwie parę postów na krzyż w miesiącu.
Dziś ulubieńcy, dość różnorodni jak widzicie. Miesiąc się szybko skończył, nadchodzący listopad zapewne równie szybko zleci. Nim się obejrzymy, zobaczycie... Zaraz będą Święta, sylwester a potem "apiać od nowa"
Ok, ale paczajcie na ulubieńców póki co :)
Są to:
- masło kakaowe z Ziaji - zestaw kupiony taniej z żelem pod prysznic w SP. Uwielbiam ten zapach. Masło jest świetne, gęste, dobrze się wchłania i super nawilża, nawilżenie utrzymuje się długo. Cóż chcieć więcej?- Tonik z Garniera różany. Oczyszczający, bardzo przyjemny zapach. Z Biedronki za około 9zł.
- Woda perfumowana Beyonce Heat Rush. Bardzo miły zapach, tak na prawdę, to mi się już skończył prawie, więc planuję już zakup kolejnego zapachu. Będzie to Carolina Herrera 212, którą już miałam, ale uwielbiam <3
- Zmywacz do paznokci Be Beauty z Biedronki, fajniejszy niż ten z Eveline, który miał jakiś felerny ten dyfuzorek. Chyba, że taki okaz mi się trafił....
- Paletka ze Sleek Bad Girl, moja wygrana. Wygrałam zakład ze swoją szwagierką o to, że przebiję przegrodę nosową. Gdybym tego nie zrobiła, to ja miałam za karę za przegrany zakład zafarbować włosy na różowo. Ten fiolet z paletki, pierwszy z prawej jest cudowny!!!
- Korektor z Miss Sporty w kolorze 001 Light, z aplikatorem w postaci patyczka zakończonego gąbeczką. Dość płynny, ładnie kryje, nadaje się pod oczy, tam też go stosuję. To już moje drugie opakowanie, kupię kolejne na pewno!!!
Poniżej ulubione październikowe lakiery:
Essence nr 08 Night in Vegas, topper, a także Miss Sporty nr 413, takie cudne "błocko".
Pomadki również z Essence: numery 52 In the Nude i 53 All about Cupcake. Oba boskie, zwłaszcza ten odrobinę koralowo-różowy nr 53! Kremowe, delikatnie pachnące. Nie mogę przestać ich używać. :D
No to tyle jeśli chodzi o moich Ulubieńców.
Pozdrawiam Was ciepło, już prawie listopadowo! :*
Masło kakaowe lubię bardzo ;)
OdpowiedzUsuńja kocham!!! <3
UsuńSleek i top z Essence, mmm :))
OdpowiedzUsuńLubie pomadki z essence ;)
OdpowiedzUsuńoo.tak czas szybko pędzi, ładne odcienie szminek
OdpowiedzUsuńrowniez i ja posiadam "błocko" daje taki fajny efekt na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pomadkami z Essence,lakier z Miss Sporty jest ładny;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na te pomadki Essence ;)
OdpowiedzUsuńbardzo Ci polecam, niecałe 9zł i bierzesz którą chcesz ;)
UsuńSzmineczki Essence uwielbiam<3
OdpowiedzUsuńpiękne pomadki, uwielbiam tę wodę od Beyonce :)
OdpowiedzUsuńpomadki są świetne, bardzo kremowe:) poprzednia wersja Beyonce też jest ciekawa, polecam:)
UsuńOoo widzę dużo moich ulubieńców :D
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi sie Twój blog ! :))
bardzo dziękuję:*
UsuńMam te 2 pomadeczki z essence :)
OdpowiedzUsuńA na Bad Girl się czaję :)
polecam! ja właśnie czekam na Oh So Special, dzisiaj będzie, bo już mam awizo;)
Usuńrównież jestem fanem maseł z ziaji, kakaowe i kokosowe mniaaam :D
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy, również lubię szminkę Essence 53 oraz masło z Ziaji. Zaciekawił mnie bardzo korektor miss sporty:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten zapach Beyonce i jeden z lepszych moim zdaniem jeśli chodzi o te drogeryjne ;)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tą paletę ze Sleeka ale najpierw muszę się nacieszyć świeżo zakupioną Sunset. Szminki piękne, przy najbliższej okazji muszę przynajmniej jedną z nich mieć. Kurcze, zupełnie nie wiem jakim cudem nigdy na pomadki z essence nie zwracałam uwagi.
OdpowiedzUsuń