Paczący

piątek, 10 maja 2013

Pierwszy cykl - lakierowe nowości 3/8 - Essence nr 138 L.O.L

Cześć Dziewczynki!

Dziś numer trzy z listy moich lakierowych nowości zbieranych przez okres niecałych dwóch miesięcy, którym jest numer 138 z Essence o nazwie L.O.L. Kupiłam go akurat w Hebe, ale jak jest z jego dostępnością, to pewnie wiecie - Douglas, Natura i inne punkty z szafami Essence. Szczerze mówiąc poza tymi trzema, które wymieniłam, to nie wiem, gdzie jeszcze można je kupić;) Zapłaciłam jakieś 7zł i wróciłam do domu z takim oto kolorem:

 Jest to dość ciekawy odcień zieleni, podobny do TEGO Inglota 954, którego miałam bardzo, bardzo dawno temu i myślę sobie - wiosna, jakieś tam leciutkie fluo można sobie trzasnąć, ot choćby 'dla jaj' :) No to sobie wzięłam i trzasnęłam :D
 Tak samo jak jego poprzednik - Inglot nr 954 - w zależności od światła, jego odcień się różni. 
(Porównałabym je dla Was, ale tamtego już się już dawno pozbyłam:/) 
Zobaczcie, jak na pierwszym zdjęciu - z lampą - jest bardzo nasycony, a na tym poniżej (to też sztuczne światło) jest nieco bledszy, ale - powiedzmy - najbliższy 'oryginałowi' z butelki. 
 Pędzelek płaski, z tych lekko zaokrąglonych, dzięki czemu lakier szybko i dość precyzyjnie daje się nakładać. Znów dwie warstwy + SV. Schnie szybko, lekko smuży podczas nakładania i - co mnie wkurza najbardziej - tworzą się pęcherzyki powietrza. Nienawidzę kiedy lakier tak robi! Wykończenie kremowe. Drobinek brak.
Oczy nie bolą aż tak, jak w przypadku poprzednika z Miss Sporty, ale ten też jest bardzo nasycony i w słońcu dość wesoły:) Taki trochę brudasek.

Podoba się Wam?
A może wywołuje u Was raczej efekt związany z jego nazwą, czyli jedno wielkie "LOL"?


_________________________________________________________________________________
P.S. Jutro numer cztery, też z Essence 125 Absolutely Blue, mój urodzinowy prezent od Agi (:*). Tej, o tu, stąd -> Codziennik-Agnusbe :)



36 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. nie widziałam takiego z MS, aż muszę się przyjrzeć:)

      Usuń
  2. Mi się podoba chociaż za żółtym nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie ten kolor bardzo sie podoba dzis lece na stoisko essence;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo nie lubię takich kolorów na paznokciach, nie wiem dlaczego ale kompletnie mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie jest żółty jak na wpół dojrzała cytryna oo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznaję szczerze, że nie przepadam za takimi kolorami :/ a i z lakierami z Essence nie mam zbyt miłych wspomnień :/ co nie zmienia faktu, że przyda mi się jakiś optymistyczny kolor na teraz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też codziennie w takich nie śmigam;) z Essence mam dokładnie dwa...

      Usuń
  7. Jak dla mnie kolor bomba :DD Idealny na lato :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podobny jest z Miss Sporty :) Uwielbiam takie żywe kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale chyba nie ten poprzedni, bo tamten bardziej jajeczko(?) :)

      Usuń
    2. Nie, nie :) Kiedyś był na pewno taki sam odcień z Miss Sporty :)

      Usuń
  9. Ja za lakierami Essence nie przepadam bo na moich paznokciach one się niestety nie sprawdzają.
    Ale kolor jak najbardziej przyjemny, taki w sam raz na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. mój nie aż tak bardzo ulubiony, ale cieszę się, że go mam:)

      Usuń

To nie jest miejsce na autopromocję! Sfrustrowanym dziękujemy!
Komentarze zawierające w sobie słowo "Obserwujemy" z miejsca są usuwane.

:*

Zobacz też

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...