Moja kochana Siostra będąc w Tokio i mając w pamięci moją fascynację tym krajem, kulturą i instytucją gejszy w szczególności, postanowiła mi kupić prawdziwe japonki:).. a do nich skarpetki. Przesłodkie, chociaż pewnie założę raz w życiu, na jakiś bal przebierańców;)
My wonderful Sister brought me these flip-flops from Tokyo. She knows well, that I'm fascinated with this country, its culture, geishas etc. I also got these lovely little socks! I think the whole set is gorgeous but I'm going to wear it maybe once or twice in my life:)
Co innego z tymi skarpetuniami. Mam tylko nadzieję, że wejdą na moją europejską stopę podolskiego złodzieja w rozmiarze 39-40. No i żeby była jasność, nie będę ich nosić do innych japonek czy klapek jak sławiący nas w świecie pod tym względem Polacy (litości!).
The socks are more likely to be worn more often than the flip-flops but I hope they'll fit my huge european feet size 39-40 (6/6.5).
I'm glad though, that I didn't get these here --> click ;)
Have you got any of these? Would you like to wear them on a daily basis?
Have you got any of these? Would you like to wear them on a daily basis?
Ja takiego cuda nie mam, ale nosiłabym;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale fajne! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojej jakie dziwne japonki,
OdpowiedzUsuńhehe ale dziwne japonki :P
OdpowiedzUsuńdziwne japonki :D nie nosiłąbym raczej :D a ogólnie, to swietny blog! :D wpadnij do mnie :* obserwuj, jesli Ci sie blog podoba (:
OdpowiedzUsuńświetne! :)
OdpowiedzUsuń