Witajcie!
Od wczoraj stawiam na kolor. Na brwiach... Wczoraj zielone, dzisiaj różowe;) Nie obchodzi mnie, że to nie jest jakiś tam trend, bo znacie mój stosunek do nich. Taką miałam ochotę i już! I mi się spodobało! Może nawet jutro będą niebieskie albo fioletowe, O!:)
Nad górnymi rzęsami czarna kredka, pod dolnymi różowy cień, ten sam, co na brwiach:)
Rzęsy pociągnięte dwiema warstwami Chanel, który niestety z czasem w ciągu dnia się delikatnie kruszy, ale o tym innym razem ;)
Odważyłybyście się, czy kicha? :P
do jakiejś sesji jak najbardziej, ale żeby na ulice tak wyjść to raczej bym się nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńa ja i owszem;)
UsuńFajny efekt :). Gdybym miała jaśniejsze brwi to jak najbardziej, ale w moimi tak się chyba nie da ;)
OdpowiedzUsuńSprobuj, moje tez do mega jasnych nie naleza:)
Usuńja nie jestem na tyle odważna... może dlatego, że mi by kolorowe brwi nie pasowały...
OdpowiedzUsuńTego nie wiesz dopoki nie wyprobujesz na sobie:)
UsuńDo ludzi bym tak nie wyszła, ale na impreze czemu nie :)
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie;D
OdpowiedzUsuńRównie ciekawe jak zielone;d
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładny kształt brwi i kolor też :-) podziwiam za odwagę :-)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWygląda to dość interesująco i ekstrawagancko ale efekt ciekawy
OdpowiedzUsuńhaha, co Ty jeszcze wymyślisz?
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam tytuł posta to najpierw pomyślałam, że zobaczę kolorowe włosy =P
Mysle i o tym, ale najpierw trzeba je miec;) poza tym brwi to tez jakies tam wlosy:)
UsuńBadz twarda, nie farbuj wlosow :P
UsuńEee no nie przesadzaj juz chyba troszke odrosly :)
I w zasadzie czemu by nie wyjść w takich na ulicę? Moim zdaniem nie ma co się przejmować tak bardzo opinią innych. Każdy ma swoje życie i swój styl, więc to jak się ubiera czy wygląda to jest tylko i wyłącznie jego sprawa :) Jak ludzie przyzwyczaili się do malowania na czarno brwi to i by się czerwone przyjęły. Zresztą niektórzy farbują całe włosy na czerwono, więc brwi to pikuś :)
OdpowiedzUsuńdokładnie:)
UsuńNie odważyłabym się :P
OdpowiedzUsuńNa innych mogę popatrzeć. Lubię ludzi, którzy odważnie pokazują co lubią i się nie przejmują. Natomiast sama w zielonych czy czerwonych brwiach nie wyszłabym do ludzi :-) Nie jestem taka odważna ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) ja moje umalowałam kiedyś na zielono do takiej jednej stylizacji :) ale chyba nie odważyłabym się w nich wyjść z domu :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie w moim guscie ale podziwiam za odwage. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmam naturalnie czarne brwi, więc nic z tego :( do sesji bym się odważyła, ale na ulicę raczej nie :D
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńprzy jasnych brwiach można się tak bawić :) ja niestety mam ciemne i czasem nawet przy sporych chęciach wychodzi to żałośnie u mnie :P
OdpowiedzUsuńa co tam :) ciekawa jestem miny Mareckiego jakby mnie tak zobaczył po porannym make-up'ie :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe! :))
OdpowiedzUsuńCiekawy, oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńciekawie, ale chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie super! też swego czasu tak robiłam - tylko raczej różne czerwienie :) w pracy niestety nie mogę..ale bardzo mnie to kręci:)
OdpowiedzUsuńpomysłowo, jabym się chyba nie odważyła
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować. Tutaj i tak nikogo by to nie zdziwiło ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Naprawdę to zrobiłaś :DDD
OdpowiedzUsuńnie wierzyłaś, co?;)
Usuń