Hej!
Dzisiaj nie będzie nic śmiesznego... Już 5 grudnia, jutro Mikołajki, których sensu ja również nie rozumiem, ale niektórzy obchodzą i dobrze, niech sobie obchodzą :p Miesiąc zaczął się niedawno więc nie jestem jakoś spóźniona z ulubieńcami zeszłego.
W listopadzie bardzo chętnie używałam poniższych produktów:
Z kolorówki są to:
Szminka Lovely nr 1, "błyszczyk" Basic, w cudzysłowie, bo usta się po nim nie błyszczą - to w sumie matowa pomadka, o! Eyeliner Miss Sporty Studio Lash, korektor Miss Sporty
Lovely nr 1, cudna, prawda? ;) |
Zmywacz z Biedronki BeBeauty z lanoliną i gliceryną, niestety znowu trafiłam na jakąś felerną pompkę, bo się leje z niej tak jak się lało z tego Eveline:/ Antybakteryjny żel do rąk i krem do rąk Kamill kupione w zestawie za 7zł w którejś osiedlowej drogerii.
Pozostając przy dłoniach - baza pod lakier peel-off Essence,
fajnie się usuwa
razem z nią nawet lakiery z brokatem - bardzo łatwo w sensie:)
Ciało: peeling Beyonce Heat 200ml, kupiłam w TkMaxxie za 19,90 i pachnie bardzo fajnie, zresztą jeśli znacie te perfumy, to wiecie jak pachnie ten peeling:) Umilał mi czas pod prysznicem.
Ten żel z OS o zapachu pomarańczy i lukrecji kupiłam stosunkowo niedawno, ale na tyle, na ile go używałam, stał się moim ulubieńcem, głównie za sprawą zapachu. Też na pewno wąchałyście. Słodka cudowność!
Masło do ciała kakaowe Ziaja, z pompką - me gusta! W zestawie z kremem pod prysznic o takim samym zapachu. Bardzo lubię ten krem, ale przegrał w tym miesiącu z tym cudem wyżej... W zestawie za 10zł w Super Pharm.
Tonik Garnier z ekstraktem z róży, stosowałam do przemywania przed makijażem, fajnie odświeżał i nawilżał twarz.
Wczoraj obudziło mnie szarpanie a później już musiałam lecieć do łazienki i okazało się, że... nie, nie jestem w ciąży :p Miałam jelitówkę, czyli grypę jelitową/ żołądkową. Wiecie co ją leczy w magiczny i mega szybki sposób? Ano Ibuprom.... Tylko trzeba go rozgnieść np. dwiema łyżkami, ale trzeba uważać, bo tabletka jest śliska i może Wam spierdzielić tak jak mnie wczoraj, albo młotkiem, czy czymkolwiek (np. wsadzić w woreczek i nadepnąć buciorem aż się zmieni w pył) potem musicie to rozpuścić w ciepłej wodzie, żeby jak najszybciej się wchłonęło zanim znowu Was poszarpie. Ibuprom zawiera ibuprofen, który zwalcza to dziadostwo. Wierzcie mi na słowo, już drugi raz mi pomógł, zresztą nie tylko mnie.
-Ibuprom na jelitówkę?
- Tak!
Przynajmniej spróbujcie następnym razem, czego Wam oczywiście nie życzę! Ale w razie czego pamiętajcie o tym!
To tyle z moich ulubionych produktów z zeszłego miesiąca. Kilka z nich doskonale wpasowuje się w ulubieńców również tegomiesięcznych.
-Ibuprom na jelitówkę?
- Tak!
Przynajmniej spróbujcie następnym razem, czego Wam oczywiście nie życzę! Ale w razie czego pamiętajcie o tym!
To tyle z moich ulubionych produktów z zeszłego miesiąca. Kilka z nich doskonale wpasowuje się w ulubieńców również tegomiesięcznych.
Jak jest z Waszymi?
Pokrywa się coś?:)
Chciałybyście poznać któregoś mojego ulubieńca bliżej?
Pokrywa się coś?:)
Chciałybyście poznać któregoś mojego ulubieńca bliżej?
Muah!
______________________
Obczajcie zmiany w zakładce "Wymienię się" i dajcie znać w razie czego ;)
muszę kupić sobie tę pomadkę lovely :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie też ten zmywacz leje się jak z cebra :/ a i uwielbiam te kremy Kamill :D
OdpowiedzUsuńKremik. A tabletki do papieru śniadaniowego i rozgnieść tłuczkiem/młotkiem lub nożem ;) Łatwiej niż butem ^^
OdpowiedzUsuńno w sumie... ;) próbowałaś?
UsuńJa próbowałam :) zawsze tak robię :)
UsuńŚliczny kolor ma ta szminka
OdpowiedzUsuńGdzie dorwałaś ta bazę peel off essence?
OdpowiedzUsuńW szafie Essence u mnie w Super Pharm.
Usuńszukaj, szukaj...:)
E tam... siostrę wyśle :p to mi kupi hahaha
UsuńA wiesz ze to ponoc to samo co klej Wikol (PVA)? :D
nie znam tego kleju, ale niech będzie Wikol, nawet jakby to była kupa i miała takie działanie, to bym się cieszyła;)
UsuńTeż jestem zakochana w Basicu, mam nawet taki sam kolo (chyba). Pozyskany z wymianki, bo u mnie nie ma Schleckera :(
OdpowiedzUsuńu mnie też nie ma Schleckera, musiałam pojechać 15km... ;)
Usuńoryginal source jest the best
OdpowiedzUsuńCiekawe z tym ibupromem
OdpowiedzUsuńŁał świetne kosmetyki,najbardziej przydałby mi się balsam Beyonce Heat,i żel pod prysznic.Jestem ciekawa zapachu,na pewno są obłędne :)
OdpowiedzUsuńna jelitówke dobry jest też niebieska gazowana woda Żywiec :D
OdpowiedzUsuńpiłam wodę, ale zaraz leciała z powrotem w drugą stronę:/
Usuńmi się ta baza bardzo podoba pod lakier ;)
OdpowiedzUsuńMatowy błyszczyk i pomadka Lovely oba kocham:D
OdpowiedzUsuńTeż pokochałam ten żel o zapachu lukrecji, cudeńko <3 A sposób z Ibuprofenem na pewno kiedyś wykorzystam, bo zimą co najmniej raz dopada mnie taka grypa :<
OdpowiedzUsuńlubię Lovely i zmywacz BeBeauty
OdpowiedzUsuńjak się sprawdza korektor Miss Sporty??
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię i polecam!:)
UsuńNaprawdę bardzo ładny kolor pomadki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam niczego z Lovely,daj znać podkreśla suche skórki ;)
nie podkreśla:)
UsuńSzminka ma przepiękny odcień! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie szminka z Lovely
OdpowiedzUsuńFaktycznie trafił Ci się uszkodzony zmywacz, bo z mojego dozuje się idealnie.
OdpowiedzUsuńOj wspolczuje Ci tej grypy...;/. Podoba mi sie Lovely i essence :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta pomadka. A co do zmywacza ja jestem bardzo zadowolona, mam taki tylko z olejkiem kokosowym :-) I pompka działa mi dobrze.
OdpowiedzUsuńUsta śliczne ! :)
OdpowiedzUsuńta szminka ładnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńLubię takie chłodne róże :)
OdpowiedzUsuńwracaj do zdrowia!
OdpowiedzUsuń