Wczoraj na chyba rozpoczynające się - co prawda bardzo powoli, ale jednak - smuty jesienne, postanowiłam sobie dogodzić. Zrobiłam sobie swoją ulubioną kawkę (co prawda bez syropu waniliowego) i wcięłam ptyśka z taką ilością kremu, że aż miło. Poprawiło mi się w momencie! Trochę cukru i od razu gęba się cieszy! :D
Jakbym miała wannę (buuu!), to już byłaby pełnia szczęścia - gorąca kąpiel, pachnący balsam, ciepłe skarpeciochy, dresik, maseczka, gazetka, muzyczka i te cuda poniżej. Ale i tak było ok, co udowadniam poniższym zdjęciem :)
Hello! Yesterday, I decided to fight my incoming fall depression with my favorite coffee and cream puff. It helped ASAP and my mood changed! It could have been even better if I had bathtube but in my bath there is only a shower. I would've taken a bath, applied body balm, worn warm socks, warm clothes, read some magazine and listened to fave music. It was ok though as you can see below ;)
Macie takie swoje ulubione rytuały, zboczenia, tylko Wasze przyzwyczajenia na jesienną szarugę, odpędzające wszelkie smutki i jesienne rozterki?!
Have you got your own rituals for fall and all those sad moments?!
Take care!
Have you got your own rituals for fall and all those sad moments?!
Take care!
Ściskam!
oszalasłas tak na wieczór mi to pokazywac!nie dobra Ty tylko smaka mi narobiłas:P
OdpowiedzUsuńno robie tak blisko rzęs i tak wychodzi jasno, musze pozniejt roche rozmazac aby bylo cholerka;/
Ja na jesienną chandrę uwielbiam słodycze, gorącą herbatę i pachnące świeczki :) Zdecydowanie poprawiają mi humor!
OdpowiedzUsuńOdnośnie Twojego pytania: kolo 313to fioletowy-granat, ale pisałam o tym w poście ;))
Dodaję do obserwowanych, podoba mi się tu!
Przeczytałam posta i ... muszę iść zrobić sobie kawkę :)
OdpowiedzUsuńN. :*
Ta kawka smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńja uwiebiam świeczki:)
Ja na smutki też uwielbiam słodkości, a poza tym kąpiel, gazetki, fajny program tv lub po prostu dobre towarzystwo :))
OdpowiedzUsuń